wtorek, 23 kwietnia 2024

W Opolu zgasną latarnie. Na znak protestu

 Autor: Łukasz Kołtowski

Prezydent Opola poinformował, że stolica regionu dołączy do protestu, który 1 grudnia ma się odbyć w niektórych miastach kraju. Samorządowcy chcą w ten sposób wyrazić swój sprzeciw w sprawie polityki rządu.

Chodzi o projekt ustawy o zryczałtowanym podatku PIT. Protestujący przekonują, że jego wprowadzenie spowoduje zwiększenie wpływów do budżetu centralnego kosztem samorządów, a weto wobec europejskiego budżetu tylko pogorszy sytuację.

Decyzją władz miasta, światło zgaśnie 1 grudnia o godzinie 17:00 na kilkunastu głównych ulicach Opola. Utrudnień należy spodziewać się w rejonach ulic Wróblewskiego – Wojska Polskiego, 1 Maja – od Rejtana do Katowickiej, przy pl. Kopernika, Niemodlińskiej – od mostu do Hallera, Niemodlińskiej – most na kanale Ulgi, Oleskiej od Wiaduktu PKP do Chabrów, Chabrów/Luboszyckiej, Armii Krajowej/Fabrycznej/Plebiscytowej, Ozimskiej – od Częstochowskiej do Głogowskiej, Wrocławskiej do Żerkowickiej, Pużaka, na obszarze „dzielnicy generalskiej”, Kościuszki, Luboszyckiej od Chabrów do obwodnicy, Sosnkowskiego, Witosa, Hallera/Domańskiego, Ozimskiej od Katowickiej do Plebiscytowej oraz od pl. Wolności do Reymonta.

Nie jest pewne, czy i w jakim zakresie wspomniana ustawa wejdzie w życie. Pewnym jest natomiast, że proponowana forma protestu nie spodobała się części mieszkańców Opola. Podkreślają oni, że słabo oświetlone drogi są bolączką miasta, a całkowite wyłączenie latarni może być zwyczajnie bardzo niebezpieczne.

Autor: SI

Facebook