piątek, 19 kwietnia 2024

O bieżące wydarzenia w województwie opolskim zapytaliśmy Tomasza Witkowskiego, wicewojewodę opolskiego

 fot. JH

Schrony, wojna za naszą wschodnią granicą, kryzys energetyczny. O bieżące wydarzenia w województwie opolskim zapytaliśmy Tomasza Witkowskiego, wicewojewodę opolskiego.

Panie Wojewodo, po co sprawdzane są schrony?
Potrzebna jest rzetelna inwentaryzacja zasobów, jakimi dysponują samorządy, firmy, instytucje i wspólnoty, aby nadać tej informacji duży stopień realności. Podjęto decyzję, by w sposób zunifikowany takiego sprawdzenia dokonała Państwowa Straż Pożarna. Efektem tych prac będzie ogólnopolska aplikacja zawierająca dane o tych obiektach i dostępna dla mieszkańców.

Czy ma to związek z wojną na Ukrainie?
W obliczu bestialskiego ataku putinowskiej Rosji na Ukrainę cała Europa podejmuje działania zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa swoich obywateli i to jest jedno z nich. Rząd Zjednoczonej Prawicy podjął bezprecedensową w powojennej Polsce decyzję o zwiększeniu nakładów na bezpieczeństwo Polaków, przeznaczając na rozbudowę armii niespotykane dotychczas środki. W tym miejscu chciałbym podkreślić, istotną rolę wiceministra obrony narodowej Marcina Ociepy, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za realizację kontraktów zbrojeniowych.

Zgodzi się Pan z twierdzeniem niektórych samorządowców, że rząd zrzuca odpowiedzialność na samorządy za dystrybucje węgla?
Nie nazwałbym tego zrzucaniem odpowiedzialności. Jest to moim zdaniem zaspokajanie potrzeb wspólnoty samorządowej, która w obecnej chwili takie zapotrzebowanie zgłasza. Rząd i samorząd jako dwa filary władzy publicznej w naszym kraju powinny wspólnie działać na rzecz swoich mieszkańców, zapewniając im bezpieczeństwo nie tylko militarne, lecz także energetyczne.

A jak to wygląda na Opolszczyźnie?
W tej chwili samorządowcy, według dochodzących do mnie sygnałów, zaczynają przygotowania do zakupu węgla, składając stosowne zamówienia w spółkach skarbu państwa. Jako wojewoda wywodzący się z samorządu wspieram ich działania, będąc łącznikiem pomiędzy zainteresowanymi samorządami, a władzami wyznaczonych do tego zadania spółek.

Ile będzie punktów dystrybucji węgla w województwie opolskim?
Kilka musimy pamiętać, jesteśmy najmniejszym województwem w kraju. Ilość nie jest tak istotna, jak ich lokalizacja, która umożliwi samorządom szybkie i płynne odbieranie węgla. Z zapowiedzi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że takich punktów ma być w całej Polsce – 50. Będą to punkty spółek skarbu państwa, z których samorządy będą pobierały węgiel i dystrybuowały do swoich mieszkańców.

Z pozycji województwa, jak wygląda w tym momencie kwestia uchodźców?
W ośrodkach prowadzonych przez samorządy i wojewodę przebywa aktualnie koło dwóch tysięcy osób. Po ostatnich atakach na miasta zachodniej Ukrainy nie zaobserwowaliśmy wzmożonego ruchu w naszym punkcie recepcyjnym. W tej chwili prowadzone są intensywne prace nad nowelizacją specustawy umożliwiającej pracującym uchodźcom ponoszenie kosztów za pobyt w miejscach organizowanych przez samorządowców i wojewodę.

W poniedziałek II edycja Forum Rozwoju Regionalnego, jak Pan ocenia działania WSSE i KSSE na Opolszczyźnie?
Opolszczyzna ma ten przywilej, że na jej terenie działają dwie najlepsze strefy w Europie. W połączeniu z intensywnością wsparcia, która na terenie naszego Regionu jest jedna z najwyższych w Polsce, ilość inwestorów lokowanych przez te dwie instytucje biznesu w opolskich samorządach od dwóch lat utrzymuje się na rekordowym poziomie, co przekłada się bezpośrednio na nowe, dobrze płatne miejsca pracy w branżach uznawanych za przyszłościowe i zaawansowanych technologicznie. Ma to również odzwierciedlenie w funkcjonowaniu największej na Opolszczyźnie technicznej uczelni, czyli Politechniki Opolskiej, która może poszczycić się dużym naborem na nowy rok akademicki, dużą, ilością doktoratów wdrożeniowych, a także realizacją projektów zlecanych bezpośrednio przez firmy poszukujące innowacyjnych rozwiązań.

Dziękuję za rozmowę.

autor: SK

Facebook