wtorek, 23 kwietnia 2024

Jaka jest jesień życia? Ano głupia, ślepa i kulawa. „Gang zielonej rękawiczki”

’Z ręką na sercu muszę przyznać – i nigdy bym nie przypuszczała, że do takiej chwili dojdzie – że równie barwnym i jasnym punktem na mapie aktorskich zdolności netflixowej produkcji będzie występ braci Mroczek – Rafała i Marcina. Ile w nich drzemało skrywanej autoironii, dystansu i humoru, dowie się ten, co włączy Gang zielonej rękawiczki.” – Kasia o nowej produkcji Netfliksa.

Gang zielonej rękawiczki (2022)
reż.: Tadeusz Śliwa
scen.: Anna Novak-Zemplinska, Joanna Hartwig-Skalska,
wyst.:  Magdalena Kuta, Małgorzata Potocka, Anna Romantowska, Beata Bandurska, Mirosław Zbrojewicz, Karolina Rzepa, Andrzej Grabowski, Olgierd Łukaszewicz, Zdzisław Wajdern,

Trzy najlepsze przyjaciółki – Zuza, Kinga i Alicja (kolejno rewelacyjne: Magdalena Kuta, Małgorzata Potocka, Anna Romantowska) – to wiekowo już dojrzałe, zawodowe złodziejki-włamywaczki, (tytułowy Gang zielonej rękawiczki), które po ostatniej akcji rabunkowej, muszą na jakiś czas zejść z policyjnego radaru i ukryć się przed podejrzliwymi spojrzeniami. Zuza –  liderka, chłodno myśląca, wyważona i nad wyraz spokojna – decyduje, że wszystkie trzy powinny udać się do….domu opieki. Alicja – „zodiakara”, polegająca na intuicji i przeczuciach, widząca i czująca „więcej” – przyjmuje pomysł bez mrugnięcia okiem, zaś Kinga – dusza towarzystwa z rozbudowanym życiem uczuciowym i niepohamowanym językiem – rozpacza, jak najgłośniej się da. Kiedy jednak okazuje się, że lepszego pomysłu nie ma, nasze złodziejki będą musiały się przemóc i wkroczyć do świata do tej pory im odległego – świata samotnych, starszych i chorych osób. Nie minie dużo czasu, nim okaże się, że dom spokojnej starości wcale taki spokojny nie jest – jego dyrektorka (Beata Bandurska) to surowa i wyrachowana kobieta, zaś niepohamowany ścisk w żołądku wśród wszystkich mieszkańców „Drugiego domu” i nowo przybyłych pań, wzbudza przyjeżdżający niezwykle często karawan z pobliskiego domu pogrzebowego „Eden”. Zbiegi różnych okoliczności oraz wrodzona podejrzliwość i czujność złodziejskiego tria, sprawiają, że zostajemy mimo woli, wmieszani w szereg kryminalnych mniej lub bardziej udanych zagadek i intryg.

Nasze trzy bohaterki to sprytne, inteligentne i zabawne babki (te dialogi!), które w ramach swoich szeroko zakrojonych, kryminalnych działań obrały metodę Króla Złodziei i niczym Robin Hood okradają bogatych, krnąbrnych i niegodziwych, by ulżyć i pomóc biednym oraz potrzebującym.  Jako widzowie nie mamy żadnego problemu z polubieniem którejkolwiek z nich – szlachetne pobudki kobiecego gangu pozwalają zapomnieć, że koniec końców dokonuje on serii przestępstw i kradzieży, ponieważ potrzeba społecznej sprawiedliwości, jest silniejsza – i w nich i w nas. A powiedzmy sobie szczerze – wyratowania z opresji potrzebuje tu niemal każdy mieszkaniec „Edenu”. Zuza, Kinga i Alicja, a wraz z nimi ich nowo poznani koledzy i koleżanki emeryci, będą musiały zmierzyć się z nieuczciwymi wnuczkami, samozwańczymi uzdrowicielami ze święconą wodą pod ręką, czy kłamliwą panią dyrektor, dla której prowadzona instytucja, jakim jest dom opieki, to idealny pretekst do okradania i zastraszania starszych ludzi. Przygód i przeszkód będzie całkiem dużo, ale – wskazując na  nieliczne minusy serialu – połączenie ich z kryminalnymi wątkami wychodzi twórcom nieco słabiej. Gang zielonej rękawiczki największe pole rażenia i największą siłę czerpie z (i w) komediowej i obyczajowej warstwie fabularnej, zaś w wątkach kryminalnych nie potrafi nabrać odpowiedniego tempa i rozpędu –  w tym przypadku, jest tu po prostu przyzwoicie.

https://www.youtube.com/watch?v=vfr0wkoeb_E Gang Zielonej Rękawiczki | Oficjalny zwiastun | Netflix

Serial Tadeusza Śliwy jest przede wszystkim o rzeczywistości starszych ludzi i tej części społeczeństwa, od której na co dzień odwracamy wzrok. To bardzo ciepła i zabawna, ale pełna refleksji 8 odcinkowa powieść o tym, czym jest starość i czym być nie powinna. Choć nie brakuje mu wad, Gang zielonej rękawiczki niezwykle sprawnie i z odpowiednią wrażliwością opowiada o tym, jak zaczyna wyglądać życie, kiedy włosy stają się srebrne, a pamięć już nie ta; każe się zastanowić co gorsze w życiu sędziwego człowieka: niezliczona ilość oszustów licząca na starczą naiwność czy członkowie rodziny, czyhający na nieuniknione, w nadziei na spadek? Gdzie w tym wszystkim miejsce na miłości, przyjaźnie, zabawę, które nam się należą, niezależnie od wieku?

Ostatni akapit tej recenzji niech będzie miejscem dla pochwały gry aktorskiej – uwierzcie na słowo, wszyscy są tu wspaniali, dosłownie wszyscy. Główne, serialowe trio to jedność – każda z aktorek osobno to chodząca świetność, ale to wspólne sceny pozwalają trzem paniom wypełnić ekran swoim talentem i energią do głębi. Drugi plan jest równie wspaniały: mieszkańcy domu opieki są absurdalnie zabawni, rozbrajająco-rozczulający i nieznośnie prawdziwi, pracownicy miejscowej policji zaś równoważą komediowo-obyczajowy wydźwięk serialu. Z ręką na sercu muszę przyznać – i nigdy bym nie przypuszczała, że do takiej chwili dojdzie – że równie barwnym i jasnym punktem na mapie aktorskich zdolności netflixowej produkcji będzie występ braci Mroczek – Rafała i Marcina. Ile w nich drzemało skrywanej autoironii, dystansu i humoru, dowie się ten, co włączy Gang zielonej rękawiczki.

Ocena Kasi: 7/10

autor: Katarzyna Borucka

O autorce: Kasia to wielka miłośniczka kina i zwierząt. W Opolu ukończyła Kulturoznawstwo na specjalności filmoznawczo-teatrologicznej oraz Filmoznawstwo i Wiedzę o Nowych Mediach na Uniwersytecie Jagiellońskim. W czasie studiów aktywnie uczestniczyła kulturalnym życiu Opola i Krakowa, m.in. pracując w Teatrze im. Jana Kochanowskiego, pisząc dla festiwalu Etiuda&Anima czy zajmując się obsługą kina w czasie Kraków Film Festival. Uwielbia amerykańskie kino, szczególnie kino klasyczne oraz kino nowej przygody.

Facebook