wtorek, 16 kwietnia 2024

Sportowy weekend: Grupa Azoty ZAKSA w finale PlusLigi!

 źródło: Plusliga

Drużyny z Opola rywalizowały w ten weekend ze zmiennym szczęściem. Siatkarze ZAKSY zameldowali się w finale PlusLigi, a piłkarze Odry przywieźli cenny punkt z Gdyni. Trzecią porażkę w konfrontacji z najmocniejszymi drużynami PGNiG Superligi odnotowali piłkarze ręczni Gwardii.

PIŁKA NOŻNA

Fortuna 1 Liga

Gospodarze napędzeni sukcesami w Pucharze Polski w pierwszych minutach oddali inicjatywę bojowo nastawionej Odrze. W 16. minucie dostali także pierwsze ostrzeżenie od gości, gdy indywidualną akcję Nowaka zakończył niecelnym strzałem Trojak. Po dwóch minutach obawy gospodarzy potwierdził Jakub Szrek, który po walce z Adamem Danchem zdobył bramkę dla Odry. Prowadzenie gości „otrzeźwiło” Arkę, lecz jej nieporadne ataki nie stanowiły wielkiego zagrożenia. W drugiej połowie kolejne szanse miała Odra, ale próby Nowaka i Czaplińskiego nie przyniosły goli. W 55. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Wypych i podopieczni trenera Plewni grali w dziesiątkę. Gdynianie nie potrafili tego jednak wykorzystać. Ich poczynania były nieskuteczne, a zepchnięci do defensywy goście próbowali swoich szans w kontratakach. Po jednej z nich Miłosz Trojak skierował piłkę w światło bramki, ale słaby strzał zdołali wybić sprzed linii bramkowej gospodarze. Niewykorzystana sytuacja zemściła się kilka chwil później. Celnym strzałem popisał się Adam Danch, kończąc zamieszanie pod bramką Kuchty. Końcowe minuty nie przyniosły zmiany rezultatu. Po serii remisów z niżej notowanymi klubami, ten wywieziony znad morza jest powiewem optymizmu dla sympatyków opolan.

Arka Gdynia – Odra Opole 1:1 (0:1)

Danch 86′- Szrek 18′

Arka: Kajzer – Kasperkiewicz, Marcjanik (kpt), Memić, Danch – Deja (Wolstyński R 39′), Wolsztyński Ł (Żebrowski 71′), Hiszpański (Da Silva 31′), Valcarce, Skóra – Rosołek.
Odra: Kuchta – Szrek (Winiarczyk 70′), Kamiński (kpt), Wypych, Matuszewski – Trojak, Drewniak (Wróbel 70′), Nowak (Żemło 59′), Niziołek, Janus (Mikinic 63′) – Czapliński (Piech 70′).
Żółte kartki: Memic – Trojak, Nowak, Wypych.
Czerwona kartka: Wypych 55′ (dwie żółte).

 

PIŁKA RĘCZNA

PGNiG Superliga

Konfrontacje z dwiema najlepszymi drużynami w kraju nie będą miło wspominane przez graczy Gwardii. Po dwóch gładkich porażkach z drużyną z Płocka, kolejną zanotowali z mistrzami z Kielc. Goście przystępowali do tego spotkania mając świeżo w pamięci swoje niepowodzenie w Lidze Mistrzów. Ich problemy skrzętnie wykorzystali gospodarze, którzy starali się powstrzymać świetnie grającego Dujshebaeva. Po 18. minutach na tablicy wyników było 10:10. Kielczanie wykazywali się dużym wyrachowaniem w grze, bez litośnie wykorzystując każdy błąd gospodarzy. Dzięki temu na przerwę schodzili prowadząc 19:15. Druga odsłona to mocny początek gości. Tomasz Gębala, Michał Olejniczak i Alex Dujshebaev powiększyli przewagę Vive. Pomimo prób opolan i nonszalancji w grze w ostatnich minutach meczu gwardziści nie potrafili odrobić straty.

Gwardia Opole – Łomża Vive Kielce 29:37 (15:19)

Gwardia: Malcher, Balcerek – Sosna, Fabianowicz, Klimków 5, Jankowski 2, Zadura, Kawka 1, Mauer 5, Milewski 2, Morawski 1, Działakiewicz 5, Stefani 2, Kucharzyk, Kowalski 6

Łomża Vive Kielce: Wałach, Kornecki – Vujović 4, Olejniczak 4, Sićko 2, A. Dujshebaev 4, Tournat 3, Kulesh 3, Moryto 2, Surgiel, Fernandez 5, Kaczor 1, Gębala 6, Karalek 3

 

SIATKÓWKA

PlusLiga

Po zaskakującej porażce w Bełchatowie zmobilizowani gospodarze od pierwszych piłek chcieli udowodnić swoją wyższość. Silne ataki i mocna zagrywka dały im co prawda czteropunktowe prowadzenie (8:4), lecz nie przestraszyły bełchatowian. W połowie partii był remis (16:16), a najwyższa zaliczka, jaką udało im się wypracować to jedynie dwa punkty. Wystarczyła ona jednak do zwycięstwa w pierwszej partii. Początek drugiego seta wyglądał podobnie, aż do jego połowy trwała wyrównana gra. Od stanu 16:13, dzięki dobrej grze Kaczmarka i przez słabą skuteczność atakujących Skry, gospodarze systematycznie powiększali przewagę. Triumf do 19. był dobrym prognostykiem przed trzecim setem. W nim gracze trenera Grbicia popisali się bardzo dobrą skutecznością, czego nie można powiedzieć o zawodnikach gości. Dodatkowo kontuzji doznał Sander i kędzierzynianie przejęli kontrolę nad meczem (21:14). Pewna wygrana i awans do finału rozgrywek stał się faktem. O miano najlepszej drużyny w Polsce Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rywalizować będzie z Jastrzębskim Węglem.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:23, 25:19, 25:21)

Grupa Azoty ZAKSA: Semeniuk, Smith, Toniutti, Kochanowski, Kaczmarek, Śliwka, Staszewski (libero).

PGE Skra: Petković, Łomacz, Bieniek, Kłos, Sander, Ebadipour, Piechocki (libero) oraz Filipiak, Huber, Sawicki, Mitić.
MVP: Benjamin Toniutti

Tauron 1 Liga

Po czwartkowej porażce w Lublinie (3:1) gospodarze grali o wszystko. Początek spotkania nie układał się jednak dla nich optymistycznie. Szybko objęte prowadzenie i szereg błędów własnych zawodników z Kluczborka dały Politechnice pewne zwycięstwo w 1. secie. Kolejny wypadł jeszcze gorzej. Goście rozochoceni prowadzeniem grali bardzo pewnie w każdym elemencie, a para Rusin-Romać była nie do zatrzymania w swoich atakach. W trzecim secie gracze Mickiewicza postawili wszystko na jedną kartę. Ich zagrywki sprawiały wiele trudności ekipie przyjezdnych. Dzięki serwisom Kilka i Lewandowskiego udało się zbudować przewagi, dające zwycięstwo i wiarę w zwycięstwo. W czwartej partii w polu zagrywki pewnie prezentował się Szmajduch i Mucha. W końcówce partii, dzięki większemu opanowaniu, Mickiewicz zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wojna nerwów trwała także w tie-breaku. Wprawdzie gospodarze na początku zyskali minimalną przewagę, lecz już w połowie seta było 8:8. Większą skutecznością w zaciętej walce wykazali się kluczborczanie. Dzięki zwycięstwu wyrównali stan rywalizacji na 1:1. O awansie zadecyduje mecz nr 3, który odbędzie się już w najbliższy czwartek w Lublinie.

Mickiewicz Kluczbork – LUK Politechnika Lublin 3:2 (18:25, 16:25, 25:20, 25:22, 15:13)

1. Liga kobiet

Kolejne, pewne zwycięstwo siatkarek UNI Opole. Opolanki przez większość meczu pokazywały swoją wyższość nad rywalkami z Mazowsza. Nie ustrzegły się jednak lekkiej zadyszki. Trzecią odsłonę rozpoczęły od szybkiego prowadzenia (5:2), ale oddały inicjatywę siatkarkom z Nowego Dworu. W końcówce partii gospodynie wykazały się większą skutecznością notując setowe zwycięstwo. Nie wpłynęło ono jednak na wynik meczu, który pewnie wygrały siatkarki z Opola.

NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki – UNI Opole 1:3 (17:25, 16:25, 25:18, 13:25)

 

KOSZYKÓWKA

Suzuki 1 Liga Mężczyzn

Dwa różne oblicza pokazali w ten weekend koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej w Wałbrzychu. W pierwszym spotkaniu zmobilizowani gospodarze już od pierwszych minut rozpoczęli festiwal rzutów (11:0), a wraz z upływającym czasem jedynie powiększali swoje prowadzenie. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 31:9 i stało się jasne, że nawiązanie równorzędnej walki z wiceliderem ligi będzie w tym dniu bardzo trudne. Gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa w starciu z mocno pogubionymi „akademikami”. Po trzech odsłonach było 78:45 i na szczęście dla gości gracze Górnika nieco się rozluźnili. Wygrali co prawda także ostatnią odsłonę, lecz 22 punkty opolan pozwoliły im znacznie powiększyć dorobek punktowy. Była to siódma konfrontacja obydwu drużyn i siódme zwycięstwo wałbrzyszan, którzy po raz pierwszy w tym sezonie przekroczyli granicę 100 zdobytych punktów.

Górnik Trans.eu Wałbrzych – Weegree AZS Politechnika Opolska 103:67 (30:11, 27:20, 21:14, 25:22)

Niedzielna konfrontacja rozpoczęła się od prowadzenia opolan (13:8), którzy wyciągnęli wnioski z poprzedniego meczu. Górnik wprawdzie z każdą minutą czuł się pewniej i coraz bardziej naciskał, lecz nie przychodziło mu to łatwo. Przewaga gospodarzy oscylująca wokół 10 punktów nie dawała im komfortu. „Akademicy” byli bliscy zniwelowania różnicy w końcówce spotkania dzięki serii siedmiu punktów z rzędu oraz skuteczności na linii rzutów osobistych. Przegrali ostatecznie jedynie dwoma punktami.

Górnik Wałbrzych – Weegree AZS Politechnika Opolska 88:84 (22:19, 19:14, 26:23, 21:28)

autor: TM

Facebook