czwartek, 18 kwietnia 2024

Już jutro premiera „Balladyny” w OTLiA

 fot. Grzegorz Gajos

„Balladyna z natury zła nie była, to otoczenie sprawiło, że ona taka jest” – mówi Karolina Gorzkowska, odtwórczyni głównej roli w spektaklu. Dramat Słowackiego w nowoczesnej odsłonie doczeka się premiery.

Przygotowania do spektaklu trwały pół roku. Pierwsza premiera zaplanowana była na luty, ale szyki twórcom pokrzyżowała pandemia.

Ja jeszcze jakieś 2 miesiące wcześniej zaczęłam wszystko sobie czytać, bo to jest naprawdę 5 aktów, kupa tekstu wierszem, bo chciałam rozumieć o czym mówię. „Balladyna” ma naprawdę trudny tekst, ponieważ jest totalnie postacią romantyczną i Słowacki pisał ją też takim językiem. Była taka kwestia nad którą spędziłam tydzień, bo jak ją już zrozumiałam po trzech dniach, to następne kilka dni zastanawiałam się jak ja to powiem, żeby ktoś w ogóle zrozumiał.
Karolina Gorzkowska, aktorka, odtwórczyni Balladyny
Balladyna
fot. Grzegorz Gajos

Jak podkreślają twórcy, przedstawienie dramatu w nowatorski sposób, pozwoli nawiązać dialog z młodzieżą, tak mocno atakowaną popkulturą, nadmiarem bodźców i informacjami ze świata zewnętrznego.

To jest spektakl, który jest dla mnie taki szczególnie istotny, bo dzięki niemu w sposób szczególny rozsiadam się w klasyce. To jest to do czego zawsze tak podświadomie dążyłem, żeby szukać tych tematów współczesnych w literaturze, która nie jest pisana współcześnie, a tworzy pewien model rzeczywistości i pokazuje ją w nowym anturażu i w nowym kontekście. Próbowaliśmy znaleźć w tym spektaklu wystarczająco dużo znaków i metafor, które pojawiają się w trakcie. Mam nadzieję, że pozwolą nam zastanowić się nad istotą zła, ale też nad momentem, w którym jesteśmy dzisiaj w świecie. Próbujemy odnaleźć relację między naszą tradycją i jak ona w dzisiejszych czasach wygląda, ale też tym jak ona jest przez nas przetworzona i co z niej tak naprawdę pozostało. Czy ona jeszcze na nas wpływa.
Konrad Dworakowski, reżyser spektaklu
W takich spektaklach muzyka jest po części przedłużeniem scenografii i wizji reżyserskiej i stanowi dźwiękowy pejzaż, dopełnienie opowieści, która dzieje się na scenie. Estetyka, na którą się zdecydowaliśmy pochodzi z muzyki disco-polo na początku, potem przechodzi w monumentalizm czy muzykę odpowiadającą atmosferze horroru, który się odbywa. Nie należy się przejmować tym, że spektakl od disco-polo się zacznie, bo prowadzi w zupełnie nowe rejony.
Piotr Klimek, autor muzyki do spektaklu „Balladyna”

Premiera przedstawienia już 26 czerwca 2021 o 17:00.

autor: IT

Facebook