piątek, 29 marca 2024

40. rocznica zamachu na Papieża Polaka

 źródło: Pixabay

13 maja 1981 roku oczy całego świata skierowane były na plac świętego Piotra. Papież Jan Paweł II jechał w odkrytym Papamobile. Podczas drugiego okrążenia schylił się, by pobłogosławić małą dziewczynkę, wtedy też rozległy się strzały.

Papież doznał poważnych obrażeń. Jedna z kul ugodziła go w brzuch, druga przebiła dłoń, a następnie rykoszetem uderzyła w jego ramię. Po trafieniu osunął się w ramiona stojącego za nim sekretarza i swojego przyjaciela kardynała Stanisława Dziwisza. Ciężko ranny został zabrany do polikliniki Gemelli. Operacja ratująca życie trwała aż 6 godzin. Papież spędził w szpitalu na rehabilitacji 22 dni. Do pełni zdrowia nigdy nie wrócił i do końca życia zmagał się z różnymi dolegliwościami będącymi następstwem postrzału. Głęboko wierzył, że swoje ocalenie nie zawdzięcza jedynie szczęściu. Powiedział kiedyś: “Jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę”.

Zamachowcem był Mehmet Ali Ağca, zbiegły z więzienia turecki terrorysta. Związany był z Ruchem Wyzwolenia Narodu Tureckiego. Brał udział w zamachu na Abdiego Ipekçiego, redaktora naczelnego tureckiego dziennika „Milliyet”. Został ujęty i skazany na karę śmierci. Jednak dzięki pomocy otrzymanej od swoich wspólników zbiegł z więzienia. Następnie brał udział w misji w Iranie, o której mało wiemy. Wiosną 1980 roku wyjechał z Iranu i udał się do Sofii. Tam dowiedział się, że został wytypowany do wzięcia udziału w zamachu na życie papieża. Po przygotowaniu planu, przeszedł wraz ze swoimi wspólnikami do jego realizacji. Jednak nie wszystko potoczyło się po myśli zamachowca. Tłum wiernych po rozlegnięciu się pierwszych strzałów tłum miał rzucić się do ucieczki. Tak się jednak nie stało. Po oddaniu 2 lub 3 strzałów, zgromadzeni wierni rzucili się niedoszłego zabójcę i odebrali mu broń.

Rok po nieudanym zamachu papież wybrał się w swoją 11-tą podróż apostolską. Celem pielgrzymki była Fatima. Jan Paweł II chciał podziękować Matce Boskiej za uratowanie życia. Nie był to zbieg okoliczności, bowiem 13 maja to również rocznica pierwszego objawienia Maryi w Fatimie. Jako hołd i podziękowanie papież przekazał wyjęty podczas operacji pocisk z pistoletu Mehmeta Ali Ağcy. Został on umieszczony wewnątrz korony Matki Bożej Fatimskiej. Podczas nabożeństwa niezrównoważony mężczyzna Juan María Fernández y Krohn lekko ugodził papieża nożem. Na szczęście ochrona szybko obezwładniła napastnika, a Jan Paweł II, mimo krwawienia dokończył nabożeństwo.

autor: JZ

Facebook