W Opolu zgasną latarnie. Na znak protestu
Prezydent Opola poinformował, że stolica regionu dołączy do protestu, który 1 grudnia ma się odbyć w niektórych miastach kraju. Samorządowcy chcą w ten sposób wyrazić swój sprzeciw w sprawie polityki rządu.
Chodzi o projekt ustawy o zryczałtowanym podatku PIT. Protestujący przekonują, że jego wprowadzenie spowoduje zwiększenie wpływów do budżetu centralnego kosztem samorządów, a weto wobec europejskiego budżetu tylko pogorszy sytuację.
Decyzją władz miasta, światło zgaśnie 1 grudnia o godzinie 17:00 na kilkunastu głównych ulicach Opola. Utrudnień należy spodziewać się w rejonach ulic Wróblewskiego – Wojska Polskiego, 1 Maja – od Rejtana do Katowickiej, przy pl. Kopernika, Niemodlińskiej – od mostu do Hallera, Niemodlińskiej – most na kanale Ulgi, Oleskiej od Wiaduktu PKP do Chabrów, Chabrów/Luboszyckiej, Armii Krajowej/Fabrycznej/Plebiscytowej, Ozimskiej – od Częstochowskiej do Głogowskiej, Wrocławskiej do Żerkowickiej, Pużaka, na obszarze „dzielnicy generalskiej”, Kościuszki, Luboszyckiej od Chabrów do obwodnicy, Sosnkowskiego, Witosa, Hallera/Domańskiego, Ozimskiej od Katowickiej do Plebiscytowej oraz od pl. Wolności do Reymonta.
Nie jest pewne, czy i w jakim zakresie wspomniana ustawa wejdzie w życie. Pewnym jest natomiast, że proponowana forma protestu nie spodobała się części mieszkańców Opola. Podkreślają oni, że słabo oświetlone drogi są bolączką miasta, a całkowite wyłączenie latarni może być zwyczajnie bardzo niebezpieczne.
Autor: SI
Najnowsze artykuły
- Opolscy policjanci w Auschwitz: Seminarium o prawach człowieka i przeciwdziałaniu dyskryminacji
- Opolska policjantka zdobywa złoty i srebrny medal w biegach przełajowych!
- Policja ratuje "złotego ptaka" z rąk 68-letniego kłusownika
- Brutalny atak w Opolu: dwaj mężczyźni zatrzymani za usiłowanie zabójstwa
- Harcerze na służbie w Szkocji