piątek, 22 listopada 2024

Czy Polska otrzyma reparacje od Niemiec? Zapowiedź publikacji raportu na 1 września

 fot. ŁK

Gdybyśmy mieli stosunki polsko-niemieckie zobrazować graficznie, to najbardziej adekwatnym obrazem byłaby sinusoida, co oznacza, że raz są poprawne, a raz, kolokwialnie mówiąc – kuleją. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że od ponad 30 lat, w polskiej polityce przewija się temat związany z reparacjami wojennymi.

Reparacje są formą rekompensaty wypłacanej przez agresora, za wszelkiego rodzaju straty i szkody poniesione podczas działań wojennych oraz w czasie okupacji przez państwa napadnięte i okupowane.

Od kilku lat nad raportem pracuje poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który już kilkukrotnie zapowiadał w różnych mediach, że 1 września poznamy kwotę reparacji wojennych, którą Polska powinna otrzymać od Niemiec. Zaprezentowany raport ma wypełnić lukę jak powstała na przestrzeni lat, ponieważ oprócz raportu z 1947 roku nie powstało żadne kompleksowe dzieło w tej materii. Poseł zna wyliczenia, ale jak dodaje, to nie jest najistotniejsze w tym raporcie, ponieważ raport uwzględnia także wymiar ludzki.

Są to kwoty znaczne, które wielokrotnie przekraczają budżet państwa zresztą, jeśli cała gospodarka, całe PKB to było 40 proc., to możemy sobie wyobrazić, że te konsekwencje były potworne. Największą stratą jednak była strata kapitału ludzkiego, to są te miliony osób pomordowany, zarówno przez Niemców jak i Rosję, ale też miliony, które musiały uciekać z Polski i zostały na emigracji. To jest wielka strata. Dziesiątki tysięcy, którzy zostali kalekami, nawet miliony, którzy pracowali jako przymusowi pracownicy w Niemczech. To była potworna trauma dla całego społeczeństwa, dla całej populacji. Przed wojną Polska liczyła 35 mln populacji, natomiast po wojnie już tylko 24 (mln – red.) to oznacza, że prawie jedna trzecia zniknęła z naszych ziem.
Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS dla Polskiego Radia24

Poseł jest przekonany, że raport otworzy nowy wymiar współpracy w bilateralnych stosunkach z Niemcami, a reparacje Polsce zostaną wypłacone. Dodał też, że znany jest mu szacunek strat wojennych, za które odpowiada III Rzesza Niemiecka. Uważa, że Niemcy mają świadomość tych szacunków, bo o tym mówi się w przestrzeni publicznej od wielu lat, a raport jest tylko kwintesencją, wiarygodnym źródłem tych szacunków, opartym na faktach i wyliczeniach. Poseł uważa, że są wielkie szanse na uzyskanie reparacji wojennych i jak podkreślił, należy być konsekwentnym w tym temacie. Jak dodał, Niemcy też będą miały interes w tym, aby te reparacje spłacić, ponieważ od tego będzie zależało ich postrzeganie na arenie międzynarodowej, jako wiarygodnego partnera.

Nad raportem pracował sztab ludzi z kilku dziedzin, m.in. ekonomii i ekonometrii, demografii, socjologii, historii gospodarczej, rzeczoznawców, historyków,  także z obszarów szeroko pojętej wojskowości.

Raport zostanie pokazany zarówno polskiej opinii publicznej, jak i opinii międzynarodowej. Obecnie trwają prace nad jego przekładem na kilka języków.

autor: PK

Facebook