Wstrzymana komunikacja powietrzna i lądowa z Wielką Brytanią. Powód? Nowy koronawirus

Odwołane loty, zawieszone promy, wstrzymane połączenia kolejowe, zamknięty Eurotunel. Podróżni planujący święta na kontynencie mają spory problem. Po Holandii i Belgii także Polska reaguje na doniesienia o nowej odmianie koronawirusa.

O wykryciu nowego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2 tydzień temu poinformował brytyjski minister zdrowia. Matt Hancock przekazał, że odnotowano ponad 6 tys. zakażeń nową wersją wirusa, głównie w południowej i południowo-wschodniej Anglii. Ten wariant SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się szybciej, ale zdaniem brytyjskiego ministra nie powoduje poważniejszego przebiegu choroby i prawdopodobnie zareaguje na wynalezione już szczepionki.

Już wczoraj Holandia i Belgia poinformowały o zawieszeniu połączeń lotniczych z Wielką Brytanią. Takie same kroki zapowiedziały Włochy i Austria. Najbliższe dni to czas wielkich powrotów z wysp także do Polski. W związku z tym i u nas szybko analizowano nową sytuację i płynące z niej zagrożenia. Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu, poinformował w nocy, że także nasze lotniska nie przyjmą samolotów z Wielkiej Brytanii.

O utrudnieniach w ruchu lądowym poinformowała z kolei Ambasada RP w Londynie. Zamknięto terminal promowy w Dover a także Eurotunel dla wszystkich podróży pasażerskich i towarowych.

Podróżni nie kryją oburzenia.

Ci, którym udało się przyjechać wcześniej, najprawdopodobniej i tak będą musieli się przebadać. Adam Niedzielski, poinformował, że pasażerowie z Wielkiej Brytanii są proszeni o kontakt z lokalnym sanepidem.

Według Światowej Organizacji Zdrowia, przypadki zachorowania na nowy wariant koronawirusa pojawiły się już w Danii, Holandii i Australii.

autor: IT