Pijany i bez uprawnień skasował swoje auto
fot. policja.pl
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło na drodze pomiędzy miejscowościami Zdzieszowice a Górą Św. Anny. Kierowca volkswagena na łuku drogi stracił panowanie, przebił barierkę energochłonną i wypadł z drogi, pozostawiając pojazd na boku. Jak się okazało, był nietrzeźwy, za co grozi mu do 2 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w godzinach rannych w Nowy Rok. Mimo sprzyjających warunków pogodowych i braku oblodzenia na jezdni, 37-letni mieszkaniec Zdzieszowic, na łuku drogi w lesie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do lasu, kasując przy tym swój samochód. Po przyjeździe na miejsce krapkowickiej policji, okazało się, że kierowca jest pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila. Dodatkowo policjanci ustalili, że 37-letni mieszkaniec Zdzieszowic nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Na szczęście, w wyniku tego zdarzenia, ani kierujący ani pasażerowie jego pojazdu, nie odnieśli poważnych obrażeń ciała. Teraz 37-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Oprócz kary więzienia, musi się też liczyć z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów i wysoką grzywną. W całym zdarzeniu zabrakło kierującemu wyobraźni i odpowiedzialności, nie zabrakło natomiast szczęścia w tym nieszczęśliwym dla niego zdarzeniu.
oprac. PK / krapkowice.policja.gov.pl
Najnowsze artykuły
- Góra św. Anny wciąż bez rewitalizacji. Sejmik nie decyduje, MON zabrał środki
- Opole likwiduje przejścia sugerowane przy Solaris Center
- Sukces opolskiego posła Marcina Ociepy - Sejm niemal jednogłośnie podjął uchwałę jego autorstwa
- 31 października „Horyzonty" zapraszają na sprzątanie nekropolii przy ul. Wrocławskiej w Opolu
- MZK w Opolu przygotował specjalny rozkład na Wszystkich Świętych



