Marszałek Buła z zarzutami. Będzie bronił dobrego imienia w sądzie
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze postawiła Andrzejowi Bule zarzuty i skierowała do Sądu Rejonowego w Opolu akt oskarżenia. Chodzi o sprawę sprzed lat, kiedy to obecny marszałek dopiero obejmował urząd, a jeden z jego pracowników – Andrzej Brzezina, podczas pracy miał dopuścić się nielegalnej działalności.
Prokurator zarzuca marszałkowi województwa opolskiego niedopełnienie obowiązków. Chodzi o sprawę jednego z pracowników urzędu, zajmującego kierownicze stanowisko w Departamencie Ochrony Środowiska – Andrzeja Brzezinę, obecnego zastępcę burmistrza Ozimka, który niezgodnie z prawem zajmował się kilka lat temu świadczeniem usług doradczych na rzecz podmiotów prywatnych. Zdaniem śledczych, za nielegalną pomoc firmom w uzyskiwaniu dotacji, marszałek powinien zwolnić podwładnego dyscyplinarnie, a ponadto zlecić służbom sprawdzenie jego oświadczenia majątkowego.
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, marszałek Andrzej Buła przedstawił czego dotyczy akt oskarżenia, bo rzekome zdarzenie miało miejsce 2656 dni temu. Jak podkreślił, były pracownik urzędu prowadził swoją działalność w latach 2007-2013, a on objął fotel włodarza regionu dopiero w listopadzie 2013 roku.
Zarzut I :
„Niedopełnienie obowiązku pracodawcy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego, polegającego na odstąpieniu od procedury niezwłocznego rozwiązania z pracownikiem urzędu stosunku pracy – bez wypowiedzenia, w trybie art. 52 1 i 2 Kodeksu pracy, w związku z naruszeniem przez niego zakazu wynikającego z art. 30 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych, wyrażeniu zgody na rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, a następnie zawarciu porozumienia pracodawców w sprawie przeniesienia pracownika do pracy w innej jednostce”.
Zarzut II:
„Niedopełnienia obowiązku wystąpienia do ówczesnego dyrektora urzędu kontroli skarbowej właściwego ze względu na miejsce zamieszkania pracownika urzędu, o kontrolę jego oświadczeń majątkowych złożonych w 2014 roku, w związku z podaniem przez pracownika nieprawdy oraz zatajeniem dochodów i ich wysokości”.
Marszałek podkreślił, że w kwestii drugiego zarzutu do tej pory nie zapadł żaden prawomocny wyrok sądu lub orzeczenie właściwego organu skarbowego nie potwierdziło jakichkolwiek nieprawidłowości w opisanym oświadczeniu majątkowym. Podobnie sprawa ma się z III zarzutem.
Zarzut III:
„Niedopełnienia obowiązku powiadomienia organów ścigania o fakcie podania nieprawdy w złożonym pod rygorem odpowiedzialności karnej oświadczeniu o zaprzestaniu działalności gospodarczej przez pracownika urzędu oraz nie podjęcia jakichkolwiek czynności i działań dla wyjaśnienia tego stanu rzeczy”.
W podsumowaniu marszałek podkreślił, że działalność urzędu w zakresie udzielania wsparcia finansowego w ramach programów operacyjnych w latach 2007-2013, jak i działalność pracownika badały służby państwowe: CBA, Urząd Skarbowy w Opolu i Prokuratura Okręgowa w Opolu i żadna z tych instytucji nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości.
Za zarzucane czyny politykowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
źródło: PAP/IT
Najnowsze artykuły
- Opolscy policjanci w Auschwitz: Seminarium o prawach człowieka i przeciwdziałaniu dyskryminacji
- Opolska policjantka zdobywa złoty i srebrny medal w biegach przełajowych!
- Policja ratuje "złotego ptaka" z rąk 68-letniego kłusownika
- Brutalny atak w Opolu: dwaj mężczyźni zatrzymani za usiłowanie zabójstwa
- Harcerze na służbie w Szkocji