Katarzyna Czochara zawieszona w prawach członka PiS. Nie poparła projektu prezesa

W nawiązaniu do licznych informacji prasowych dotyczących ostatnich wydarzeń związanych z działalnością publiczną moją i mojej córki, chciałabym sprostować nieprawdziwe informacje, które pojawiły się w obiegu publicznym.

1. Nie jest prawdą, że kiedykolwiek prowadziłam politykę, której celem było szkodzenie PiS.
2. Nieprawdziwą jest teza, iż moja decyzja związana jest z głosowaniem nad ustawą „Piątka dla zwierząt” była podjęta za namową i w porozumieniu z politykami innych partii.
3. Nieprawdziwe są też tezy, iż moja córka podpisała wniosek o wykluczenie jednej z osób członka klubu radnych PiS w sejmiku województwa opolskiego bez wiedzy i zgody kierownictwa partii. Sprawa ta była przeze mnie konsultowana z kierownictwem.
4. Kontrola poselska rozpoczęta w jednostkach podległych Marszałkowi Województwa Opolskiego miała być w swoich założeniach wspólnym działaniem posłów opolskiej prawicy czego byłam inicjatorem. Dowodem na to są również wpisy poseł Violetty Porowskiej (pełnomocnika okręgowego PiS). Z nieznanych mi powodów Pani Violetta wycofała się ze złożonego wcześniej publicznie zobowiązania. Z przykrością i zaskoczeniem odnotowałam, że fakt naszej wspólnej kontroli został wykorzystany w nieczystej grze politycznej. Podkreślam, że nigdy nie byłam związana formalnymi i nieformalnymi zobowiązaniami z jakimkolwiek ugrupowaniem politycznym.

Szykany, które dotknęły moją córkę ze strony jej własnego ugrupowania (wykluczenie z Forum Młodych PiS oraz wniosek o skreślenie z listy członków) trudno uznać wobec powyższego za oparte na merytorycznych zarzutach.
Od urodzenia jestem związana z polską wsią, znam jej problemy i oczekiwania. Głosowanie przeciwko interesom wsi, która przez ostatnie lata, w kolejnych następujących po sobie wyborach, jednoznaczenie popiera postulaty prawicy, w mojej ocenie byłoby szkodliwe zarówno dla obozu ZP jak i naszego elektoratu.