piątek, 1 listopada 2024

Zmiana cen biletów MZK w Opolu. Większość pasażerów zapłaci drożej

 foto: Łukasz Kołtowski

Cena jednorazowego biletu na przejazd komunikacją miejską w Opolu wzrośnie do 3 złotych. Taka korekta ma pomóc podreperować nadszarpnięty przez COVID budżet MZK oraz zachęcić pasażerów do kupna biletów okresowych. Nieznacznie spadnie cena biletów dla dzieci i młodzieży oraz seniorów.

Zamiast 2,60 zł za bilet jednorazowy już niedługo zapłacimy 3,00 zł. Dotychczas tyle płaciło się u kierowcy. Nowy, droższy bilet będzie jednak umożliwiał przesiadkę do innego autobusu. Będzie ważny 45 minut od skasowania.
Po zmianach bilet 30-dniowy, normalny, imienny na jedną linię będzie kosztował 67 zł, zamiast 63,25 zł, lecz w tej cenie pasażer będzie mógł wybrać drugą dodatkową linię miejską. Z kolei za bilet 30-dniowy, normalny, imienny na wszystkie linie zapłacimy 92,00 zł, zamiast 88,00 zł.

Zmiany w cenniku, które chce wprowadzić Miejski Zakład Komunikacyjny w Opolu, dotyczyć mają zarówno cen biletów jednorazowych i krótkookresowych jak i miesięcznych czy długookresowych.
Mniej za bilety zapłacą uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych oraz pierwszy raz w historii opolskiej komunikacji miejskiej uczniowie i studenci szkół zagranicznych posiadających międzynarodową legitymacje ISIC. Wszystko za sprawą zwiększenia poziomu ulg z 40% do 50% (zrównanie do studentów).

Ulgę odczują też emeryci i renciści, którzy nie ukończyli 70 lat. Osoby te po wejściu zmian w życie zapłacą za bilet jednorazowy 1,50 zł, a nie 1,60. Bilet miesięczny na wszystkie linie dla tej grupy pasażerów kosztować będzie 46, a nie 52,80 zł.

To pierwsza regulacja cen biletów od 9 lat.

Warto przy tym pamiętać, że w 2011 r., kiedy najniższa pensja krajowa wynosiła 1386 zł, można było za nią kupić 533 bilety w cenie 2,60. Obecnie najniższa krajowa to 2600 zł i można będzie za nią kupić 866 biletów już po nowej cenie. Cena biletów jest więc wciąż relatywnie niższa niż w 2011 r. Nadal cena będzie niższa niż cena biletów na komunikację miejską w Kielcach, Rzeszowie, Katowicach, Gdańsku, Krakowie i wielu innych miastach
Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy opolskiego ratusza

Jak dodaje rzecznik prasowy opolskiego ratusza, skomplikowany cennik generował sporą liczbę odwołań od opłat dodatkowych, nakładanych przez kontrolerów biletów, gdy np. uczeń skasował bilet za 1,30 zł, podczas gdy powinien kupić i skasować bilet za 1,60 zł. Ponadto zrównane zostały ulgi dla pasażerów korzystających ze strefy pozamiejskiej. Po zatwierdzeniu zmian będą mogli korzystać z ulg na tych samych zasadach, co pasażerowie korzystający ze strefy miejskiej. Dzięki temu m.in. pasażerowie powyżej 70. roku życia skorzystają z bezpłatnych przejazdów, a emeryci i renciści będą uprawnieni do korzystania z biletów ulgowych.

Korekta cen biletów ma być dla budżetu miasta raczej neutralna, ale kryzys covidowy, mocno naruszył finanse MZK. Do każdego przejazdu mieszkańca z kasy miasta dopłaca się ok. 50%.

Jak informuje Miejski Zakład Komunikacyjny, opolski tabor jest jednym z najnowocześniejszych w Polsce, a średnia wieku autobusu nie przekracza 4 lat. Ponadto przed MZK kolejne, superekologiczne i drogie zakupy. Tym razem będzie to 5 autobusów elektrycznych.

O zmianie cen biletów MZK radni Opola będą decydować na najbliższej sesji. Jeśli uchwała uzyska ich poparcie, nowy cennik wejdzie w życie od stycznia przyszłego roku.

źródło: UM Opole/IT

Facebook