piątek, 22 listopada 2024

Historia polsko-hiszpańskich zmagań. Jak graliśmy w przeszłości?

Po nieudanym meczu ze Słowacją polskich piłkarzy czeka jeszcze cięższa przeprawa z Hiszpanią. Przed starciem z zachodnimi rywalami przeanalizowaliśmy historię polsko-hiszpańskich pojedynków na bramki.

Zawodnicy obydwu drużyn zmierzą się na boisku po raz 14. W minionych trzynastu spotkaniach Polska odniosła trzy zwycięstwa i dziewięć porażek. W meczu towarzyskim rozegranym w 1994 roku w Santa Cruz de Tenerife padł remis 1:1.

W dotychczasowych rozgrywkach tylko dwa z dziesięciu spotkań miały charakter oficjalny. Obydwa podczas eliminacji Mistrzostw Europy. Niestety w żadnym meczu o punkty nie pokonaliśmy Hiszpanów, a bilans bramkowy wynosi 2:7 na ich korzyść.

Pierwsze starcie obu reprezentacji miało miejsce na Stadionie Śląskim w Chorzowie w 1959 roku podczas eliminacji do Euro. Z polskiej strony padły dwie bramki autorstwa Ernesta Pohla i Lucjana Brychczy. Hiszpanie trafili do siatki aż czterokrotnie. Celnymi strzałami popisali się po dwa razy Luis Suarez i słynny Di Stefano.

W rozegranym cztery miesiące później rewanżu na Santiago Bernabéu gola ponownie strzelił Di Stefano, a w jego ślady poszli Enrique GensanaFrancisco Gento eliminując nas tym samym z udziału w turnieju.

Na kolejne spotkanie kibice czekali aż do eliminacji Igrzysk Olimpijskich w 1972 roku. Ten dwumecz polska reprezentacja rozpoczęła od przegranej dwoma bramkami na boisku w Gijón. Jednak piłkarze podnieśli się po porażce i wygrali mecz ostatniej szansy na stadionie miejskim w Szczecinie. Dwukrotnie trafił wtedy Zygmunt Maszczyk. Mecz ten jednak został uznany przez PZPN za nieoficjalny. Pomimo to dał Polakom awans na Olimpiadę i był pierwszym zwycięstwem nad Iberyjczykami.

8 lat później dwoma trafieniami w towarzyskim spotkaniu popisał się Andrzej Iwan. Honorowy strzał z rzutu karnego, wykorzystany przez Daniego, dał nam zwycięstwo 2:1. Jednak już rok później towarzyskie spotkanie w Łodzi znów padło łupem Hiszpanów. Jako pierwszy piłkę do siatki wpakował López Ufarte. Mimo, że Polacy odpowiedzieli dwoma trafieniami BońkaPałasza, przeciwnicy w końcówce ustalili wynik na 3:2 po trafieniach Alexanko oraz Perico Alonso. W kolejnych 180 minutach Polacy ani razu nie trafili do bramki przeciwnika.

Mecz w marcu 1986 roku przegrali 3:0 po bramkach Michela, Calderégo i Julio Salinasa. Następne spotkanie zakończyło się powiększeniem strzeleckiego dorobku przez Michela na 1:0. Kolejna szansa podczas eliminacji Igrzysk Olimpijskich w 1992 też nie została przez biało-czerwonych wykorzystana. Pomimo celnych strzałów Wojciecha Kowalczyka i Ryszarda Stańka Polacy ulegli Hiszpanom 3:2. Bramki dla gospodarzy strzelali Abelardo oraz dwukrotnie Kiko.

Dziesiąte spotkanie obydwu drużyn w 1994 roku zakończył remis 1:1. W trakcie tego sparingu dla Hiszpanii bramkę strzelił Sergi, natomiast gola na remis wbił Roman Kosecki. Kolejna konfrontacja odbyła się w sierpniu 1999 roku na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie. Mecz rozpoczął się dobrze od trafienia Tomasza Hajto. Odpowiedź w imieniu Hiszpanów dał w drugiej połowie Fernando Morientes, a wynik na 2:1 ustalił Munitis.

Ostatnie spotkanie w polsko-hiszpańskiej rywalizacji futbolowej w XX wieku odbyło się w styczniu 2000 roku. Wynik otworzył Raúl González Blanco a po nim do polskiej bramki trafił jeszcze dwa razy Ismael Urzaiz.

Najwyżej przegrany mecz z Hiszpanią i zarazem ostatni miał miejsce w 2010 roku. Przegraliśmy aż 6:0, z czego padły dwie bramki samobójcze. Pechowe trafienie do własnej bramki zaliczyli Dariusz DudkaRobert Lewandowski. Do tego polski bramkarz wyjmował piłkę jeszcze czterokrotnie po strzałach Davida Silvy, Cesca Fàbregasa, Fernando Torresa oraz Pedro Rodrígueza.

W zmaganiach z drużyną z półwyspu Iberyjskiego wzięło udział 122 reprezentantów Polski. Najwięcej doświadczenia w grze przeciwko sobotnim rywalom posiada obecny prezes PZPN Zbigniew Boniek. On też znajduje się w czwórce Polaków, którzy strzelili gola tym wymagającym rywalom. Poza nim byli to Ernest Pohl i dwukrotnie Andrzej Iwan oraz Zygmunt Maszczyk. Wśród trenerów, za których kadencji rozgrywano mecze z Hiszpanią, porażki nie poniósł tylko Henryk Apostel.

Czy nasz reprezentacja pod wodzą Paulo Sousy zdoła odnieść historyczne zwycięstwo nad Hiszpanią? Odpowiedź poznamy już za kilka godzin.

autor: GP

Facebook