Gość w kawiarence. Rozmowa z Ludmiłą Wocial-Zawadzką
Polskie kolędy są najpiękniejsze na świecie. Wcale nie trzeba się ich wstydzić i ograniczać w radosnym śpiewaniu przy świątecznym stole. Przecież kolędować każdy może – trochę lepiej i trochę gorzej. W ten magiczny czas na pewno nikt nie będzie wystawiał nam jurorskich ocen. Do śpiewu zachęca najbardziej rozśpiewana dyrygentka – Ludmiła Wocial-Zawadzka.
„Wśród nocnej ciszy”, „Jezus Malusieńki” czy „Mizerna cicha” to kolędy bez których Święta Bożego Narodzenia nie mogą się obejść. To piękna, polska tradycja, którą warto podtrzymywać. Choć w tym roku nie odwiedzą nas rozśpiewani przebierańcy, to warto w kameralnym, rodzinnym gronie kolędować dla czystej przyjemności. Ludmiła Wocial-Zawadzka, opolska dyrygentka, zachęca do tego jak nikt inny. Które kolędy kocha najbardziej? Zapraszamy na rozśpiewaną rozmowę.
Najnowsze artykuły
- Opolscy policjanci w Auschwitz: Seminarium o prawach człowieka i przeciwdziałaniu dyskryminacji
- Opolska policjantka zdobywa złoty i srebrny medal w biegach przełajowych!
- Policja ratuje "złotego ptaka" z rąk 68-letniego kłusownika
- Brutalny atak w Opolu: dwaj mężczyźni zatrzymani za usiłowanie zabójstwa
- Harcerze na służbie w Szkocji