Kolej na Kolejarza? Analiza szans w nowym sezonie
Źródło: Kolejarz Opole
Żużlowcy z Opola od kilku lat nieskutecznie rywalizują o awans na zaplecze Ekstraligi. Nadchodzący sezon będzie kolejnym, w którym drużyna podejmie walkę o upragniony cel. W składzie oraz w sztabie trenerskim doszło do sporych zmian. Czy dokonane transfery pozwolą na skuteczną walkę w 2. lidze żużlowej? Podsumujmy okres transferowy w klubie z ulicy Wschodniej.
Ostatni raz w 1. lidze żużlowcy z Opola rywalizowali w 2005 roku. Dla nowego pokolenia kibiców – to bardzo odległy czas. Od kilku lat scenariusz rozgrywek dla Kolejarza niestety jest taki sam: rozbudzone przedsezonowe nadzieje, udany okres transferowy, ambitna jazda o awans od pierwszej kolejki, po czym coraz słabsze mecze i coraz większe rozczarowanie wśród licznie odwiedzającej stadion rzeszy kibiców.
Okres transferowy w Opolu zaczął się od zmian na stanowisku trenera. W związku z brakiem awansu, za współpracę podziękowano Markowi Mrozowi.
Z końcem października zakończył się kontrakt z Markiem Mrozem, a zarząd zdecydował się go nie przedłużać. Uznaliśmy, że pójdziemy inną drogą i niebawem przedstawimy osobę, która będzie prowadziła drużynę i odpowiadała za wyniki w 2021 roku. Markowi należą się wielkie słowa podziękowania za zaangażowanie i serce jakie każdego dnia zostawiał w klubie.
Nowym szkoleniowcem został, dobrze znany w środowisku żużlowym, Piotr Mikołajczak. Od 2016 roku skutecznie działający przy odbudowie i stabilizacji Startu Gniezno. Mikołajczak ma pełnić rolę managera zespołu, który poza kierowaniem pierwszą drużyną ma także dbać o jego organizacyjno-finansową stronę. Wsparciem dla menedżera będzie pozostający na stanowisku Krzysztof Bas, opiekujący się żużlową szkółką.
Największe zmiany zaszły w formacji seniorskiej. Nie zdecydowano się na przedłużenie umów z Tero Aarnio oraz Jonasem Seifer-Salkiem którzy nie wystartowali w żadnym ze spotkań ubiegłego sezonu. Zawiódł Bjarne Pedersen. Z klubem żegna się także niedawny lider Denis Gizatullin oraz solidny punkt drużyny Rene Bach. Przygodę z czarnym sportem zakończyli też: Jarosław Krzywosz, Artur Czaja oraz Sebastian Niedźwiedź. Na szczególną uwagę zasługują też przenosiny do Rzeszowa Sama Mastersa i Huberta Łęgowika.
Miejsce niedawnych liderów drużyny zajęli zawodnicy znani z pierwszoligowych torów: Jacob Thorssell oraz Andriej Kudriaszow. Szwed i Rosjanin zaliczyli przeciętne sezony, ale na pewno drzemie w nich spory potencjał, który pokazywali w pojedynczych spotkaniach. Bez wątpienia w warunkach drugoligowych powinni stać się liderami Kolejarza. Seniorami z Polski będą Kamil Brzozowski oraz Tomasz Orwat. Obaj zawodnicy na pewno nie są zadowoleni ze swoich zeszłorocznych występów a postawa ,w szczególności Brzozowskiego, może być kluczowa dla wyników drużyny.
W nadchodzącym sezonie w biało-granatowo-bordowych barwach jako juniorzy wystąpią: Marcel Krzykowski i Łukasz Szczęsny wypożyczeni ze Śląska Świętochłowice, wychowanek pilskiej Polonii Oskar Rowecki oraz 19-letni Dawid Kołodziej.
Pewnymi punktami powinni być pozostający w klubie Oskar Polis oraz Mads Hansen. Niewiadomą jest natomiast postawa na nowym torze Kudriaszowa i Thorssella. Ważne będą też występy Kamila Brzozowskiego, a w nieprzewidzianych przypadkach, także przygotowywanego do roli rezerwowego Orwata. Małe doświadczenie na ligowych torach mają natomiast opolscy juniorzy. Z nieoficjalnych informacji klubu wynika, że są jeszcze zakusy na wzmocnienie tej formacji.
Skład Kolejarza Opole na pewno nie stawia drużyny w roli zdecydowanego faworyta rozgrywek. Sezon 2021 zapowiada się emocjonująco a liga będzie bardzo wyrównana. Wszystko za sprawą spadkowicza z Daugavpils, debiutującej w polskich rozgrywkach niemieckiej Landshut Devils oraz odradzającego się klubu z Rzeszowa.
Podstawowy cel to walka o wejście do rundy finałowej. Tam gra zaczyna się od nowa i wszystko się może wydarzyć. Oczywiście będziemy chcieli zawitać w finale, a tam powalczyć o upragniony awans dla Opola.
Autor: TM
