Kukiz i Ociepa na tapecie. Zaskakujące wydarzenia w Sejmie

Kontrowersyjna nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji została wczoraj przegłosowana i to w atmosferze skandalu. Gdyby nie reasumpcja głosowania, obrady Sejmu na wniosek Bartłomieja Sienkiewicza i Władysława Kosiniaka-Kamysza byłby przesunięte na wrzesień. Koalicję rządzącą postanowili jednak wesprzeć posłowie Kukiz’15, którzy stwierdzili, że w pierwszym głosowaniu się…pomylili.
Takiego przebiegu wydarzeń w Parlamencie nie spodziewali się nawet najbardziej wytrawni eksperci. Po wygranym przez opozycję głosowaniu o odroczenie obrad Sejmu do września, marszałek Elżbieta Witek zarządziła przerwę a potem reasumpcję głosowania. Co ciekawe, w głosowaniu nie brała udziału opolska posłanka Violetta Porowska, co wywołało nie lada konsternację, gdyż wczoraj liczył się naprawdę każdy głos. Okazało się, że szefowa PiS w regionie przebywa obecnie na zagranicznym urlopie i na pewno na głosowanie nie dotrze. Elżbieta Witek po przegranym przez rządzących głosowaniu zarządziła przerwę, a w jej trakcie poseł Suski zebrał podpisy potrzebne pod reasumpcję głosowania. Jak wyjaśniała pani marszałek, wniosek w tej sprawie złożyło 30 posłów. Ponowne głosowanie było już na korzyść rządzących, których wsparli posłowie Kukiz’15.
Skandal chcą głosować reasumupcję na wniosek Marka Suskiego.
— Witold Zembaczyński (@WZembaczynski) August 11, 2021
Padły dwa wnioski o dwie różne daty. Później marszałek Sejmu powiedziała, że przechodzimy do głosowania i że sama zdecyduje o wyborze tego terminu, co spowodowało u posłów związanych z Pawłem Kukizem przekonanie, że głosujemy nad innym wnioskiem, czyli nad wnioskiem dotyczącym przerwy i dlatego zgłosili wniosek o reasumpcję.
Pochodzący z Opolszczyzny Paweł Kukiz stał się zatem obiektem obelg i drwin, a opozycja zapowiedziała, że złoży wniosek o odwołanie Elżbiety Witek z funkcji marszałka Sejmu. Po kontrowersyjnej reasumpcji Sejm wrócił do głosowań zgodnie z harmonogramem. Żadnej powtórki już nie było. Posłowie przegłosowali sporną nowelizację tzw. lex TVN. Za ustawą głosowało 228 posłów, przeciw było 216, wstrzymało się 10. Ustawę poparł też opolski poseł Marcin Ociepa, który zagłosował inaczej niż lider swojej partii Jarosław Gowin. Jeszcze tego samego wieczoru wiceminister MON napisał, że opuszcza Porozumienie, które w środę rano rozstało się ze Zjednoczoną Prawicą.
Wierzę, że silnej Polsce może służyć tylko rząd Zjednoczonej Prawicy. W związku z różnicą zdań co do wizji przyszłości partii Porozumienie, a szczególnie jaką większość należy budować w tym i kolejnym parlamencie, podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w partii.
— Marcin Ociepa (@MarcinOciepa) August 11, 2021
Jaka będzie przyszłość polityczna Marcina Ociepy? Tego jeszcze nie wiadomo. Na antenie Radia Opole zapewniał, że nie otrzymał żadnej propozycji od Prawa i Sprawiedliwości i na razie pozostaje niezrzeszony. Porozumienie zapowiedziało natomiast, że wyciągnie konsekwencje wobec posłów, którzy głosowali za ustawą lex TVN.
Pod Sejmem zebrało się wczoraj grono przeciwników przyjęcia nowelizacji o radiofonii i telewizji. W trakcie manifestacji zaatakowano posła Konfederacji Dobromira Sośnierza, który teren Sejmu opuścił w asyście policji.
Ustawa lex anty-TVN trafi teraz do Senatu, gdzie większość ma Koalicja Obywatelska. Senatorowie z ramienia opozycji już zapowiedzieli, że chcą odrzucić nowelizację w całości.
Najnowsze artykuły
- Do 20 maja niektórzy przedsiębiorcy mają czas na rozliczenie składki zdrowotnej
- Zdał egzamin i stracił prawo jazdy po kilku godzinach. 18-latek z gminy Zdzieszowice zatrzymany za brawurę
- W 20. rocznicę śmierci w MBP w Opolu odbędzie się wieczór z poezją Karola Wojtyły
- Spada liczba umów o dzieło. ZUS podsumował miniony rok
- Akcja Stowarzyszenia Horyzonty - "Oddaj krew, podziel się miłością!" już po raz 19.