Kupujesz przez Internet? Uważaj na oszustów
Źródło: Pixabay
Przestępcy wykorzystują fakt, że w dobie pandemii chętniej robimy zakupy online. W czasie przedświątecznej gorączki jesteśmy jeszcze bardziej narażeni na oszustwo.
Pośpiech, roztargnienie, zapracowanie, przygotowania do Świąt. I jeszcze prezenty dla rodziny. Nic dziwnego, że zamiast tracić czas w kolejkach w galeriach handlowych, narażając się dodatkowo na ryzyko zachorowania, siadamy przed komputerem i kupujemy. Zamawiamy dużo, płacimy szybko i bez sprawdzania komu i jakie środki przelewamy. A metody oszustów są coraz bardziej wyrafinowane.
Nie tylko fałszywi sprzedający
Jeszcze do niedawna byli zmorą Internetowych klientów. Teraz, w czasie większej świadomości i wszechobecnych ocen sprzedających, nie jest już tak łatwo nabrać kogoś w podobny sposób. Modne staje się więc wysyłanie sms-ów z informacją o dopłacie, najczęściej kilku złotych. To tzw. phishing. Oszuści podszywają się pod firmy kurierskie, sklepy internetowe, dostawców prądu czy gazu. Niestety, kiedy klikniemy w podany w wiadomości link, możemy stracić nawet kilkadziesiąt tysięcy! Podobną informację otrzymała pani Ania z Opola:
Z ciekawości sprawdziłam, że +93 to numer kierunkowy z Afganistanu. Następne liczby, czyli 77 są bardzo mylące, bo przecież to numer, który sugeruje telefon stacjonarny z naszego regionu.
Pani Ania nie dała się nabrać, ale takich, których czujność zawodzi jest niestety wielu. Chociażby 36-letni mieszkaniec Brzegu, który na swój telefon otrzymał wiadomość sms, z której wynikało, że do zamówionej przesyłki musi dopłacić brakującą kwotę 0,50 zł. Po kliknięciu w podany w wiadomości link, wprowadził swój login, hasło i autoryzował przelew bankowy. W ten sposób stracił 5 000 złotych.
Policja apeluje, żeby szczególnie w okresie przedświątecznym zachować zdrowy rozsądek, nie otwierać podejrzanych linków, mimo że na pierwszy rzut oka wyglądają autentycznie. Wiadomości od przestępców często wysyłane są z zagranicznego numeru telefonu. Mają również błędy ortograficzne. Sprawdzajmy także kwotę którą przelewamy, bo pierwotne „grosze”, mogą zamienić się w oszczędności naszego życia. Służby proszą również, aby bezwzględnie zgłaszać podobne zdarzenia organom ścigania.
autor: SI
