Mandaty za niedopilnowanie psa. Co grozi właścicielowi?
źródło: Pixabay
Zmiany w przepisach są reakcją rządu na powtarzające się przypadki pogryzienia przez psy. Więcej praw dla zwierząt ma oznaczać więcej obowiązków dla ich opiekunów.
Kary grożą między innymi za niedopilnowanie zwierzęcia biegającego swobodnie po posesji. Aby uniknąć odpowiedzialności, właściciele muszą zabezpieczyć ją tak, by uniemożliwić czworonogom wydostanie się na zewnątrz. Jeśli pies, uznawany za łagodnego, będzie przebywał bez smyczy poza ogrodzeniem lub w parku i innym miejscu publicznym – jego opiekun otrzyma do 250 zł mandatu.
Dwa razy więcej grozi właścicielowi psa, uznawanego za groźnego. Do 500 zł mandatu otrzyma też opiekun czworonoga, który będzie go przewoził środkami komunikacji publicznej bez kagańca. Co ważne, kara grozi za sam fakt wyprowadzenia czy przewożenia zwierząt bez zabezpieczenia, a nie za spowodowanie faktycznego zagrożenia.
Psy w miejscach publicznych muszą być zawsze pod opieką człowieka i być wyprowadzane na smyczy, nawet jeśli właściciel zna psychikę swojego podopiecznego i potrafi wymóc na nim bezwzględne posłuszeństwo. To tylko zwierzę i nigdy nie można do końca przewidzieć, jak w danej sytuacji się zachowa.
Warto pamiętać, że mandat grozi nie tylko właścicielowi psa. Otrzyma go także każda osoba, która sprawuje nad zwierzęciem realną opiekę.
Przepisy, regulujące sposób sprawowania opieki nad czworonogami, wejdą w życie 10 kwietnia.
źródło: MS/money.pl/SI
