Popowodziowe odpady – gminy radzą sobie z nimi jak mogą
Chodzi o znaczne ilości śmieci, które najczęściej nie nadają się do segregacji. Trzeba się ich jak najszybciej pozbyć, nie tylko dlatego, że zalegają na ulicach podwórkach i przed domami. Ale także z tego powodu, że to źródło bakterii i innych potencjalnych problemów.
Ważny jest więc upływający czas i miejsce gdzie mają trafić. Przygotowywane rozwiązania dotyczą zwłaszcza tej drugiej kwestii.
Pytanie kto w takich przypadkach za to zapłaci. Ogromnym problemem dosłownie i w przenośni są tzw. gabaryty.
To zmartwienie zwłaszcza tych gmin, które najbardziej ucierpiały. Tam jest najwięcej takich odpadów. W Głuchołazach dochodzi jeszcze jedna trudność.
Z odpadami na razie radę daje sobie Głogówek. Ale to bardzo duże koszty, które na dłuższą metę przerastają finanse gminy, mocno nadszarpnięte zniszczeniami powodziowymi. Dlatego Głogówek zwrócił się o wsparcie do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Tyle, że takie wnioski złoży zapewne więcej gmin.
Źródło: Radio Doxa