Praca zdalna. Czy zostanie z nami na dobre?
Nawet 40% form pracy może być wykonywanych zdalnie – szacuje OECD. Pandemia pokazała nam nowe możliwości, które także przynoszą efekty. Zdaniem ekspertów nawet gdy koronawirus odejdzie w zapomnienie, praca zdalna stanie się codziennością.
Na tzw. „home office” pracuje ponad 5 mln Polaków. To absolutna rewolucja na rynku pracy, której jeszcze rok temu nikt się nie spodziewał. Opinie o wykonywaniu zadań w piżamie, przed laptopem, prosto ze swojego domu są podzielone. Jednak niepodważalny wydaje się fakt, że mimo nakazu izolacji – nadal w większości przypadków udaje się efektywnie pracować i działać na korzyść swoich firm.
Według danych GUS nową formą świadczenia pracy zostało objętych już ponad 2,1 mln osób, czyli 13,1% pracowników. Pomimo tego, wciąż można zauważyć wzrost liczby niezatrudnionych w regionie. Od stycznia do września br. w woj. opolskim przeciętne zatrudnienie zmniejszyło się o ok. 3,7%.
Uczestnicy II Opolskiego Forum Zawodowego zgodnie stwierdzili, że pierwszy okres stosowania nowej formy zatrudnienia był czasem przejściowym. Przedsiębiorcy, pracownicy oraz instytucje zaangażowane w rynek pracy wdrażały wtedy nowe rozwiązania. Wobec narzuconego tempa dostosowywania firm do nowych realiów pandemii, pracodawcy borykali się z fundamentalnymi problemami. Brak niezbędnego wyposażenia technicznego dla pracowników, brak doświadczenia w organizacji pracy czy brak dostępu do baz informacji, znacząco wpłynęły na efektywność wykonywanych zadań.
56% badanych twierdzi, że na pracy zdalnej obniżyła się ich produktywność. Z drugiej strony, w innym z badań, 40% respondentów deklaruje efektywniejszą pracę w czasie izolacji. Według doktora Tomasza Grzyba największymi zagrożeniami w „home office” jest też brak kontaktów osobistych.
Innymi niebezpieczeństwami są lęk, stres i presja, często prowadzące do depresji. Doprowadzić do tego może złudne przeświadczenie iż w związku ze stałym, szybkim kontaktem z pracodawcą jesteśmy w stanie pracować więcej i efektywniej. Ponadto często zdarza się, że w trakcie pracy zdalnej jesteśmy zmuszeni pełnić rolę rodzica i partnera.
W związku z wyzwania przed jakimi postawiła pracowników pandemia, Wojewódzki Urząd Pracy przygotował kompleksową ofertę szkoleniową oraz możliwości pozyskania środków z Krajowego Funduszu Szkoleniowego (KFS) na rok 2021. Wnioski będą mogły być składane w ramach nowych priorytetów programowych:
- „Wsparcie kształcenia ustawicznego pracowników dla firm, które na skutek wprowadzanych w związku z Covid-19 obostrzeń musiały ograniczyć swoją działalność”
- „Wsparcie kształcenia ustawicznego w związku z zastosowaniem w firmach nowych technologii i narzędzi pracy, w tym także technologii i narzędzi cyfrowych”
- „Wsparcie kształcenia ustawicznego pracowników służb medycznych, pracowników służb socjalnych, psychologów, terapeutów, pracowników pomocy socjalnej, zakładów opiekuńczo-leczniczych, prywatnych domów opieki, placówek dla seniorów, osób chorych czy niepełnosprawnych, które bezpośrednio pracują z osobami chorymi na Covid-19 czy z osobami z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu tej choroby”
Wnioski na ten cel można składać już w styczniu w powiatowych urzędach pracy. W nadchodzącym roku w województwie opolskim na studia podyplomowe, szkolenia czy badania lekarskie będzie 4,8 mln złotych.
źródło: OCRG/TM
Najnowsze artykuły
- Opolscy policjanci w Auschwitz: Seminarium o prawach człowieka i przeciwdziałaniu dyskryminacji
- Opolska policjantka zdobywa złoty i srebrny medal w biegach przełajowych!
- Policja ratuje "złotego ptaka" z rąk 68-letniego kłusownika
- Brutalny atak w Opolu: dwaj mężczyźni zatrzymani za usiłowanie zabójstwa
- Harcerze na służbie w Szkocji