niedziela, 24 listopada 2024

Prawie 13 mln złotych odszkodowania dla Komendy!

 autor: IT

Dokładnie 12 mln złotych zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania przyznał Sąd Okręgowy w Opolu dla Tomasza Komendy. Mężczyzna był niesłusznie skazany i spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił.

Sąd, przyjmując wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia, uwzględnił m.in. 42 wyroki, jakie w polskich sądach okręgowych zapadły w podobnych sprawach.

„Mój rozdział ma teraz 2 miesiące i chcę, żeby był szczęśliwy, tak jak ja jest teraz (syn - przyp. red.). Drzwi więzienia faktycznie się dla mnie zamknęły na bardzo wielkie zamki. Dzisiaj są jeszcze emocje. Dzisiaj skończył się mój koszmar. Nie wiem czy będziemy się jeszcze odwoływać. Jesteśmy zadowoleni, że sąd zamknął postępowanie i mogę wyjść i nie wracać. Ci ludzie, którzy mnie zamknęli nie mają serca. Dzisiaj w końcu zakończyło się to, co w ogóle nie miało prawa mieć miejsca. Żadne pieniądze nie wynagrodzą tych 18-lat. Chciałem podziękować swoim adwokatom. Nie wiem co by było gdybym miał innego prawnika. Nikt mnie nie przeprosił, ale słowa niczego nie wynagrodzą”.
Tomasz Komenda, niesłusznie skazany

Tomasz Komenda walczył o prawie 19 milionów odszkodowania. Po milion złotych za każdy rok spędzony w więzieniu i o odszkodowanie z tytułu utraconego zarobku ok. 800 tys. złotych. Sąd przyznał mu z kolei 12 mln 811 tys. 533 zł. Jak twierdzi poszkodowany jest zadowolony z wyroku i jeszcze nie wiadomo czy będzie się odwoływał.

Pierwotnie wrocławski sąd skazał Komendę za gwałt i zabójstwo 15-latki z Miłoszyc. Do tragedii doszło w noc sylwestrową 1996 r. Dopiero po 18 latach, w świetle nowych dowodów, Sąd Najwyższy wznowił postępowanie i uniewinnił mężczyznę. Na 25 lat więzienia, we wrześniu tego roku, zostali skazani Ireneusz M. i Norbert B.

Ta sprawa wstrząsnęła całym krajem. Tomasz Komenda uczy się teraz żyć na nowo. Ma narzeczoną i małego synka. Przed Sądem Okręgowym w Opolu toczył się proces o odszkodowanie za lata spędzone za kratami. Pełnomocnik poszkodowanego wnioskował do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy poza okręg wrocławski, dlatego wyrok wydawał opolski sąd.

To najwyższa kwota zadośćuczynienia przyznana przez polski wymiar sprawiedliwości. Poniedziałkowy wyrok nie jest jednak prawomocny. Uzasadnienie sąd wygłosi z wyłączeniem jawności.

źródło: PAP/IT

Facebook