czwartek, 25 kwietnia 2024

Prezes Kolejarza: naszym celem jest walka o awans!

 źródło: Kolejarz Opole

Niedawno zakończyło się okienko transferowe w polskim żużlu. O zmianach w drużynie, nowym menadżerze i celach na 2021 rok porozmawialiśmy z prezesem Kolejarza Opole, Zygmuntem Dziembą.

Ponad dwa tygodnie temu zamknęło się okienko transferowe. Jak Pan ocenia zmiany, które zaszły w zespole Kolejarza?

Tych zmian było naprawdę sporo. Przede wszystkim mamy nowego menadżera, Piotra Mikołajczaka, który będzie nam pomagał nie tylko w kwestiach sportowych, ale również organizacyjnych. Mocno zmieniła się także nasza drużyna, gdyż w kadrze pozostało jedynie dwóch seniorów z poprzedniego sezonu. Udało nam się zakontraktować ciekawych zawodników z pierwszoligowym doświadczeniem: Kamila Brzozowskiego, Andrieja Kurdiaszowa, Jacoba Thorssella czy Tomasza Orwata, który w razie ewentualnej kontuzji Hansena może go też zastąpić. Mogę stwierdzić, że z tego okienka transferowego jestem zadowolony.

Transfer Kurdiaszowa wydaje się być strzałem w dziesiątkę – z jednej strony pozyskaliście doświadczonego żużlowca, a z drugiej osłabiliście mocnego rywala, jakim będzie Lokomotiv Daugavpils.

Właśnie taki był cel, żeby za wszelką cenę ściągnąć go do nas i przeszkodzić trochę zespołowi z Daugavpilsu. Andriej jeździł przez wiele lat w pierwszej lidze i myślę, że to będzie dla nas bardzo duże wzmocnienie. Ale warto zwrócić też uwagę na przyjście Jacoba Thorssella, to przecież zawodnik, który w tamtym roku zrobił drugą najlepszą średnią punktów w pierwszej lidze. Liczymy, że to on zostanie liderem naszej drużyny.

Oceniając dalej kadrę Kolejarza na nowy sezon – nie obawia się Pan, że młodzieżowcom może zabraknąć doświadczenia? Oczywiście jest Marcel Krzykowski, który prezentuje się nieźle, ale pozostaje obawa, czy pozostali młodzi zawodnicy dadzą radę.

Oczywiście, Marcel dostanie teraz nowy sprzęt na nowy sezon. Oprócz niego są  nowi Oskar Rowecki i Łukasz Szczęsny. Oskara już widzieliśmy w tym roku, to zawodnik, który zbiera powoli doświadczenie i myślę, że będzie się prezentował coraz lepiej. Będziemy mieć też „gościa”, którego nazwiska nie mogę jeszcze ogłosić, bo negocjacje wciąż trwają, ale będzie on wspierał Marcela Krzykowskiego w podstawowym składzie. Pozostali również będą walczyli o swoje miejsce, ale są nowi i młodzi, więc muszą powoli nabywać doświadczenia.

Jaki cel stawia Pan przed zespołem w nowym sezonie?

Nie chcę nikogo zapewniać, że będziemy mieli awans do pierwszej ligi, bo zawsze wszystkie plany weryfikuje tor. W przeszłości zdarzało się już, że w Opolu był dobry zespół, ale nie zawsze wszystko wychodziło w meczach. Jestem w zarządzie jako Prezes już drugi rok i wspólnie przed tym sezonem postawiliśmy przed sobą cel, jakim jest walka o pierwszą ligę. Mamy mocny skład, choć trochę ukrócony, ale to też nie jest przypadek. Chcemy w klubie zbudować taką atmosferę, żeby zawodnicy nie rywalizowali ostro ze sobą na treningach. Chcieliśmy tego uniknąć, dlatego nie mamy w kadrze 10 czy 11 zawodników, jak jest na przykład w Rzeszowie. Dobra atmosfera ma nam pomóc w realizacji celu, który jest chłopakom znany, a jakim jest walka o pierwszą ligę.

Niedawno poznaliśmy regulamin rozgrywek 2 ligi żużlowej. Wiemy już, że w przyszłym sezonie powrócą play-offy, ale znów nie będzie dwumeczów barażowych. Jak Pan ocenia ten pomysł i tę formułę rozgrywek?

Przede wszystkim dobrze, że dowiadujemy się o tym teraz, przed sezonem. Drużyna będzie musiała dobrze się prezentować od samego początku. Nie będzie można pozwolić sobie na to, co w tym roku, czyli nieudane pierwsze dwa mecze. Tak naprawdę oprócz tych dwóch pierwszych spotkań, w pozostałych zespół pojechał bardzo dobrze. Można więc powiedzieć, że ta słabsza forma na początku spowodowała, iż nie zdołaliśmy już później dogonić Krosna. W nowym sezonie nie możemy sobie na to pozwolić. Musimy nastawić się na walkę o wynik do samego końca od pierwszego meczu.

Dziękuję. 

autor: Łukasz Pochwała

Facebook