Spowodował straty na 100 000 złotych – wpadł na gorącym uczynku
Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 37-latka. Mężczyzna włamał się do niezamieszkałego domu, gdzie przez kilkanaście dni miał wycinać instalację elektryczną. Wpadł przy swojej „pracy”. Spowodował straty rzędu 100 000 złotych. Działał w warunkach recydywy, dlatego teraz grozi mu nawet do 15 lat więzienia.
Kilka dni temu policjanci z Brzegu otrzymali zgłoszenie z którego wynikało, że do jednego z niezamieszkałych domów w mieście prawdopodobnie ktoś się włamał. Właściciel posesji taką informację otrzymał od zaniepokojonych świadków. Oficer dyżurny na miejsce natychmiast skierował funkcjonariuszy. Tam zastali zgłaszającego, który czekał na nich przed posesją.
Po wejściu do środka mundurowi sprawdzili wszystkie pomieszczenia. W jednym z nich zastali mężczyznę. Jak się okazało, to 37-letni mieszkaniec Brzegu. Funkcjonariusze wykonali na miejscu oględziny, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację fotograficzną. Jak się okazało, podejrzewany od kilkunastu dni wycinał instalację elektryczna i ją wynosił. Zniszczył również drzwi i okna. Poszkodowany straty oszacował na 100 000 złotych.
Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Do przedstawionego zarzutu przyznał się. Działał w warunkach recydywy, grozi mu teraz do 15 lat pozbawienia wolności.
źródło: opolska.policja.gov.pl