Wojewoda anulował decyzję. OCR w Korfantowie nie pomoże w walce z pandemią
Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie nie będzie kolejnym szpitalem „covidowym”. Mimo zaawansowanych prac budowlanych, wojewoda opolski wycofał decyzję o przekształceniu placówki. Powodem zwrotu ma być opór we współpracy ze strony kadry medycznej i wymogi finansowe kierownictwa.
Od samego początku decyzja wojewody opolskiego wzbudzała wiele kontrowersji. Klamka zapadła 29 października. Właśnie wtedy Adrian Czubak, poinformował, że Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie będzie przekształcone w szpital dla chorych na COVID-19. To miała być nowa baza z aż 170 miejscami. Przeciwko przekształceniu byli nie tylko pacjenci czekający na operacje i zabiegi, ale przede wszystkim większość lekarzy, którzy specjalizują się w wykonywaniu operacji ortopedycznych i rehabilitacji neurologicznej.
5 listopada medycy wystosowali nawet specjalny apel do wojewody o zmianę decyzji, pod którym podpisało się 9 z 10 pracujących w placówce lekarzy. Dodatkowo wystąpili do wojewódzkiego konsultanta chorób wewnętrznych i chorób zakaźnych z prośbą o wystawienie opinii na temat możliwości leczenia przez zespół szpitala chorych na COVID-19.
Wojewoda opolski podkreślał, że decyzja o przekształceniu korfantowskiej placówki została podjęta w porozumieniu z jej dyrekcją. To reakcja na wysokie przyrosty zakażeń koronawirusem w całym kraju. Przed jej wydaniem, na szpitale „covidowe” przekształcono aż 21 jednostek ochrony zdrowia – 6 całkowicie i 15 w systemie hybrydowym. Na transformację szpitala w Korfantowie Adrian Czubak zabezpieczył ponad 6 mln złotych w ramach RPO. Pieniądze miały być przeznaczone na budowę śluz, środki ochrony osobistej, budowę instalacji tlenowej, nowy sprzęt i wyposażenie.
Pierwsi pacjenci z COVID-19 mieli trafić do Korfantowa 16 listopada, ale tak się nie stało. Wojewoda nagle wycofał się z decyzji.
Kolejnym argumentem, za tym nagłym zwrotem akcji, były m.in. wymogi finansowe, jakie wojewodzie przedstawiło kierownictwo szpitala w Korfantowie. Prezes ośrodka miał wnosić o zabezpieczanie finansów na poziomie 8 milionów złotych na przekształcenie szpitala. W piśmie prezesa OCR do wojewody pojawiła się kolejna i informacja i następny warunek, że w szpitalu nastąpi „stopniowe zwiększanie oddanej do dyspozycji bazy łóżkowej, począwszy od 20 łóżek i uzależnienia dalszego zwiększania ilości pacjentów od możliwości zapewnienia kadry medycznej”. W praktyce mogłoby to oznaczać, że dla pacjentów z Covid-19 byłoby zaledwie 20 łóżek, a nie jak zakładano 150. Winnym temu miałby być niedobór personelu medycznego.
Adrian Czubak poinformował, że łóżek dla pacjentów „covidowych” poszukał w innych placówkach. Dodatkową bazę miejsc stworzą szpitale w Krapkowicach, Prudniku i 116. Szpital Wojskowy w Opolu.
Kadra medyczna Opolskiego Centrum Rehabilitacji z entuzjazmem i ulgą przyjęła decyzję wojewody. W przyszłym tygodniu planowane jest wznowienie zabiegów na bloku operacyjnym.
Rozpoczętą inwestycją w Korfantowie ma się teraz martwić marszałek województwa opolskiego, któremu podlega placówka. Roman Kolek, wicemarszałek regionu, powiedział na antenie „Radia Opole”, że zakupiony sprzęt na pewno się nie zmarnuje, ale problemem może być rozliczenie poniesionych już wydatków. Łącznie to prawie 2 mln złotych.
źródło: OUW, PAP/IT
Najnowsze artykuły
- Opolscy policjanci w Auschwitz: Seminarium o prawach człowieka i przeciwdziałaniu dyskryminacji
- Opolska policjantka zdobywa złoty i srebrny medal w biegach przełajowych!
- Policja ratuje "złotego ptaka" z rąk 68-letniego kłusownika
- Brutalny atak w Opolu: dwaj mężczyźni zatrzymani za usiłowanie zabójstwa
- Harcerze na służbie w Szkocji