źródło: Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, RZGW Gliwice
13 cm poniżej stanu alarmowego popłynęła w swoim kulminacyjnym momencie Odra w Opolu. W Brzegu odwołano ewakuację mieszkańców, bo choć prognozowano tam falę na poziomie 6,8m, rzeka popłynęła o ponad pół metra niższa. Ten pozytywny efekt to zasługa zbiornika Racibórz Dolny.
Wielu mieszkańców regionu odetchnęło z ulgą. Udało się ujarzmić niebezpieczną Odrę. Najgorsza sytuacja była w Brzegu. Tam mieszkańcy wyspy odrzańskiej od kilku dni szykowali się na najgorsze. Strażacy z żołnierzami rozkładali rękawy i worki przeciwpowodziowe, a Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego wytyczał najbardziej narażone na powódź miejsca. Ludzie musieli być gotowi do ewentualnej ewakuacji. Ta na szczęście nie była konieczna, bo falę skutecznie przechwycił zbiornik w Raciborzu.
Uruchomienie zbiornika Racibórz Dolny uchroniło przed zalaniem: Dziergowice, Lubieszów, Bierawę, Koźle, Brzeźce, Obrowiec, dzielnicę Otmęt w Krapkowicach, Sławice, Żelazną, oczyszczalni ścieków w Kędzierzynie – Koźlu oraz Brzeg.
Niepokojem napawała brzeżan jeszcze jedna informacja. Zbiorniki w Nysie i w Otmuchowie wypełniły się wodą niemal po brzegi. Wody Polskie podjęły decyzję o rozpoczęciu kontrolowanego zrzutu wody ze zbiorników, co skutkowało podniesieniem poziomu Nysy Kłodzkiej.
Okazało się, że najgorsze minęło. Mimo podniesienia poziomu Nysy Kłodzkiej, Odra zaczęła opadać.
Wezbranie wód podobne do obecnego odnotowano w październiku 1936r.