poniedziałek, 6 maja 2024

Historyczne spotkanie prezydentów Turcji i Izraela

 źródło: Układ Sił

9 marca 2022 roku doszło do wizyty prezydenta Państwa Izrael Icchaka Herzoga w Ankarze u prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana. Jest to wydarzenie wręcz historyczne, ponieważ ostatni raz izraelski prezydent, Szimon Peres, wizytował Turcję w 2007 roku. Później relacje między Dwoma państwami stopniowo pogarszały się, a Ankara zaczęła coraz mocniej popierać Palestyńczyków w ich konflikcie z Izraelem.

Wizyta składała się z typowo kurtuazyjnych elementów jak potępienie przez Erdoğana antysemityzmu i zadeklarowanie chęci zwalczania go na równi z ksenofobią czy islamofobią, czy też wizyta w mauzoleum Mustafy Kemala Atatürka. Herzog z kolei podkreślił rolę Turcji w historii Żydów, ponieważ po wygnaniu ich z Portugalii i Hiszpanii w XV wieku wielu z nich znalazło nowy dom w Imperium Osmańskim. Mimo to prezydenci poruszyli tematykę trwającej wojny na Ukrainie, współpracy gospodarczej we wschodnich regionach Morza Śródziemnego oraz wydobycia gazu. Erdoğan podkreślił potrzebę polepszenia sytuacji gospodarczej Palestyńczyków i zapewnienia należytej ochrony meczetowi Al-Aksa w Jerozolimie.

Izraelscy komentatorzy podkreślają, że nie można traktować tej wizyty z bezgranicznym optymizmem, ponieważ dotychczasowa polityka zagraniczna Erdoğana była negatywnie oceniana przez Jerozolimę. Turcja niejednokrotnie zajmowała antyizraelskie stanowiska, popierała aspiracje Palestyńczyków oraz pozwalała działać na swoim terytorium biurom Hamasu. Izraelczycy podkreślają także, że prezydent Turcji jest politykiem nieprzewidywalnym. Jednak wizyta ta została odebrana za dobry punkt wyjściowy dla normalizacji stosunków między oboma państwami.

Nie można wykluczyć, że wizyta ta ma czysto instrumentalny charakter. Sytuacja międzynarodowa, w jakiej znalazła się Ankara wymaga pewnych korekt. Polityka zagraniczna Erdoğana skonfliktowała Turcję z państwami arabskimi w regionie. Izrael z kolei, dzięki firmowanym przez Stany Zjednoczone Porozumieniom Abrahamowym, wkroczył na ścieżkę normalizacji stosunków z Arabią Saudyjską, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem czy innymi państwami jak Sudan lub Maroko. Porozumienia te stanowią punkt wyjściowy dla współpracy politycznej i gospodarczej. Izraelskie firmy zbrojeniowe zaczęły przedstawiać oferty dla państw Zatoki Perskiej. Turcja z tych porozumień nie skorzystała.

To, co łączy obecnie Jerozolimę i Ankarę, jest podejście do wojny na Ukrainie. Oba państwa zaoferowały swoją pomoc w mediacjach i nalegają na zakończenie konfliktu. Wysiłki Turcji w tej kwestii wydają się jednak bardziej wytężone. Z jednej strony Izrael i Turcja wspomagają walczących Ukraińców, chociaż to Ankara przekazuje drony, a izraelska pomoc humanitarna została uznana przez stronę ukraińską za nieodpowiadającą potrzebom. Z drugiej strony, Izraelczycy i Turcy są dość powściągliwi w krytyce i sankcjach wobec Moskwy. Oba państwa zdają sobie sprawę z wagi obecności Federacji Rosyjskiej na Bliskim Wschodzie i jej relacji z Syrią oraz Iranem.

Cały artykuł dostępny jest na stronie Układu Sił: Wizyta prezydenta Izraela w Ankarze

Autor: Paweł Pokrzywiński – Układ Sił

 

Artykuł powstał dzięki współpracy z Układem Sił, magazynem z zakresu geopolityki, stosunków międzynarodowych, historii, bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa, wojny informacyjnej i tematyki pokrewnej.

Facebook