poniedziałek, 25 listopada 2024

Do otmuchowskiego „Sandacza” znów można wybrać się na wypoczynek

 fot. Radio Doxa

Kultowy ośrodek wypoczynkowy „Sandacz” nad Jeziorem Otmuchowskim zaczął ponownie działać. Dzisiaj, po latach popadania w ruinę przejęty przez gminę obiekt rozpoczął swoje drugie życie.

Liczę, że turyści przyjeżdżający nad nasze jezioro będą z niego korzystać. Prawie dwa i pół roku trwała rewitalizacja, która kosztowała 5,5 mln zł. Mamy tu restaurację i hotel i czekamy na gości i turystów.
Jan Woźniak, burmistrz Otmuchowa

Przez dekady ubiegłego stulecia wczasowicze w letnich miesiącach oblegali otmuchowskiego „Sandacza”. Gmina uratowała niszczejący ośrodek, któremu groziła nawet rozbiórka.

Nie wyobrażam sobie, żeby taki ośrodek kultowy zniknął, bo to jednak jest kawał historii. Kilkadziesiąt lat wstecz tysiące wędkarzy z Dolnego Śląska do nas przyjeżdżało.
Jan Woźniak, burmistrz Otmuchowa
Jestem mieszkanką Otmuchowa od 50 lat i pamiętam jeszcze „Sandacza” sprzed lat. Jako dziecko przyjeżdżaliśmy tutaj, żeby pograć w siatkówkę i opalać się. Było bardzo wesoło, wiem że odbywały się tu wesela i dancingi. Życie tu tętniło i oby tak było dalej.
Wioletta Kretowicz, mieszkanka Otmuchowa
Zobaczmy jak będzie teraz, bo jako młody chłopak mieszkałem 12 kilometrów stąd i z góry z Rysiewic zjeżdżaliśmy tu nad wodę rowerami.
Wiesław Gwóźdź
Tutaj przyjeżdżało całe południe Polski, Dolny Śląsk i Śląsk przyjeżdżał, było też dużo Czechów. Na jeziorze było wtedy pełno łódek i kajaków.
Janusz Rabich
Sandacz, Otmuchów
fot. Radio Doxa

Przy otmuchowskim „Sandaczu” ma działać również szkółka pod żaglami. Poza sezonem obiekt ma służyć jako ośrodek rehabilitacyjny dla Domu Pomocy Społecznej.

Źródło: Radio Doxa/Fabian Miszkiel

Facebook