Dzięki zaalarmowaniu przez sąsiadów, udało się ocalić małe kotki. Podejrzanej grozi do 3 lat pozbawienia wolności
2 lipca, 2022

Mieszkańcy Namysłowa próbowali utopić małe kotki. Na szczęście policję i straż pożarną w porę zaalarmowali ich sąsiedzi z budynku w centrum miasta, którzy usłyszeli piski kociąt dobiegające z rur kanalizacyjnych.
Część kociąt udało się uratować. Strażacy musieli rozmontować rury kanalizacyjne, aby wyciągnąć dwa małe kotki ze środka. Jednego nie udało się uratować. Podczas interwencji, 59-letnia kobieta próbowała wmówić policjantom, że na świat przyszło tylko jedne zwierzę. Funkcjonariusze nie dali wiary takim wyjaśnieniom i po przeszukaniu mieszkania, odnaleźli w wersalce kolejne 3 kocie oseski.
Podczas przesłuchania 59-latka przyznała się do stawianych jej zarzutów. Za uśmiercenie jednego zwierzęcia oraz próbę uśmiercenia kolejnych grozi jej do 3 lat więzienia. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że zatrzymany również 69-latek nie uczestniczył w procederze próby uśmiercenia zwierząt. Sprawa jest rozwojowa. Ocalałe zwierzęta są już pod fachową opieką wolontariuszy z namysłowskiego stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Cztery Łapy”, którzy także brali udział w interwencji.
Źródło: Radio Doxa/ Sebastian Pec
Najnowsze artykuły
- Opolscy policjanci podsumowali długi weekend majowy
- „Młoda Scena NCPP”- konkurs dla młodych artystów. Sprawdź, jakie nagrody czekają uczestników
- Do 20 maja niektórzy przedsiębiorcy mają czas na rozliczenie składki zdrowotnej
- Zdał egzamin i stracił prawo jazdy po kilku godzinach. 18-latek z gminy Zdzieszowice zatrzymany za brawurę
- W 20. rocznicę śmierci w MBP w Opolu odbędzie się wieczór z poezją Karola Wojtyły