piątek, 22 listopada 2024

Miłość przemija, a ziemia zostaje. „Chłopi” (2023)

 Materiał prasowy

Kasia już obejrzała ekranizację powieści Chłopi Władysława Reymonta, która 13 października weszła do kin. Sprawdźcie, jak ją ocenia.

Chłopi (2023)
reż.: Dorota Kobiela, (DK Welchman), Hugh Welchman

scen.: Dorota Kobiela, (DK Welchman), Hugh Welchman
wyst.: Kamila Urzędowska, Mirosław Baka, Robert Gulaczyk, Sonia Mietielica, Ewa Kasprzyk, Sonia Bohosiewicz, Małgorzata Kożuchowska


Lipce, jesień. Lokalna piękność, marzycielka o artystycznej duszy i zacięciu, chłopka Jagna Paczesiówna (Kamila Urzędowska), potajemnie i ze wzajemnością, wzdycha do Antka Boryny (Robert Gulaczyk), syna szanowanego i najmożniejszego we wsi chłopa i wdowca, Macieja Boryny (Mirosław Baka). Ten, za namową reszty społeczności, zaczyna szukać żony i na kandydatkę wybiera właśnie Jagnę, z tej okazji zapisując jej w posagu sześć mórg ziemi. Decyzja patriarchy, z różnych powodów, wzbudza gniew i złość zarówno w dziewczynie, młodym Borynie, jak i w jego żonie Hance (Sonia Mietielica). Jagna, której trudno dostosować się do przyjętych we wsi norm i obyczajów, staje się z czasem solą w oku niemal wszystkich znanych jej osób – jej uroda, ciekawość życia oraz młodzieńcza energia wzbudzają tyle samo zachwytu, co zazdrości i niezrozumienia; obwiniona przez lokalną społeczność za nieurodzaj i niemoralne zachowania, musi w konsekwencji zmierzyć się z wymierzonym w nią gniewem oraz własnymi ambicjami i pragnieniami.

materiał prasowy

Doświadczenia szkolne mamy różne, jednak myślę, że część z nich jest do siebie zbliżona – nie pomylę się, jeśli stwierdzę, że zdecydowana większość z nas na pewnym etapie szkolnej kariery uznała, że lektury są pewnego rodzaju niewolniczym przymusem, pozbawionym jakiejkolwiek przyjemności. Z tego też względu nauczyciele i uczniowie mogą odetchnąć z ulgą przy okazji premiery filmu Welchmanów – ich Chłopi nie wyczerpują co prawda w pełni potencjału Reymontowskiej powieści (i słusznie), stanowić jednak mogą jej wspaniałe, wizualne uzupełnienie oraz interesujący i wdzięczny punkt wyjścia do klasowych dyskusji. Doczekaliśmy się bowiem filmu, który odczarowuje szkolną lekturę i pozwala jej wkroczyć w nowe, nieznane dotąd rejony szeroko rozumianego artyzmu i poetyckości; traktowany jako osobny twór – oderwany nieco od literackiego kanonu – jawi się jako tytuł kompletny i w pełni zachwycający.

Filmowa, Reymontowska wieś, przedstawiona w czasie kalendarzowego roku, nie wyglądała nigdy piękniej – dzięki obranej przez twórców formie i estetyce (nagrany tradycyjnie film namalowany powtórnie farbą olejną na podobraziach), ukazuje pragmatyzm wiejskiego życia w nastrojowy, marzycielski sposób. Przez kadry przeplatają się wspaniale odwzorowane obrazy Jeana Francoisa Milleta (Kobiety zbierające kłosy) Józefa Chełmońskiego (Babie lato, Powitanie słońca, Bociany, Żurawie, Burza, Kuropatwy czy Polna droga), Ferdynanda Ruszczyca (Ziemia, Karczma przy drodze, Orka), Leona Wyczółkowskiego (Siewca, Kopanie buraków) oraz Alfreda Wierusza-Kowalskiego (Przed chatą  w słoneczny dzień zimowy), dzięki czemu okres Młodej Polski przedostaje się na wielki ekran w wielkim stylu. I choć w tym przypadku niezwykle łatwo o prze-estetyzowanie i niepotrzebne romantyzowanie chłopskiej rzeczywistości, to twórcom udaje się sprawnie tego uniknąć – forma jaką obrali wskazuje jedynie na szacunek i podziw wobec ukazanego tematu.

CHŁOPI | oficjalny zwiastun (official trailer)

Nie ma się jednak co obawiać, że estetyka i wizualnie przyjemna forma przyćmiewają treść filmu w jakikolwiek sposób, ponieważ historia Chłopów skupiona tutaj głównie na miłosnym trójkącie i jego konsekwencjach, jest na tyle uniwersalna i sprawnie opowiedziana, że trudno oderwać od niej wzrok. Współczesna Jagna to nie seksualnie wyzwolona, rozbuchana, słusznej postury chłopka, której w głowie tańce, hulanka i swawole czy uwodzenie wiejskich mężczyzn, a młoda, utalentowana dziewczyna pełna pragnień, ciekawa siebie i świata, przede wszystkim jednak – zakochana i w głębi duszy nieszczęśliwa. Dzięki Kamili Urzędowskiej, Jagna zyskuje na tajemniczości i subtelności, zaś tragizm jej postaci wybrzmiewa równie mocno w energetycznych scenach tańca, jak i tych, kiedy tęsknym i rozmarzonym wzorkiem wodzi po niebie. Paczesiówna ukazana tutaj niezwykle przedmiotowo, przerzucana niemal z rąk do rąk, dla większości mężczyzn jest nie tylko ucieleśnieniem ich największych pragnień i fantazji, ale przede wszystkim trofeum, potwierdzającym ich męskość. Dla reszty wiejskiej społeczności – czyli zazdrosnych, zawistnych kobiet – jest zagrożeniem, którego należałoby się pozbyć. Wspaniały Mirosław Baka jako Boryna to, podobnie jak Robert Gulaczyk w roli Antka, przysłowiowy strzał w dziesiątkę: znakomicie, scena po scenie, ukazują problematykę ówczesnej, lokalnej hierarchii, a także – a może przede wszystkim – nieuniknione tarcia męskiej, urażonej ambicji, których reperkusje boleśnie odczuwają bliskie im kobiety: zarówno Jagna, jak i stojąca w jej cieniu Hanka, rewelacyjnie ukazana przez Sonię Mietielicę.

Mimo to, współcześni Chłopi nie są tylko historią o ułomnościach patriarchatu (jeden i drugi Boryna) czy feministycznej drodze do wyzwolenia (Jagna), a przede wszystkim wciągającą opowieścią, w której postaci muszą mierzyć się z niesprawiedliwą rzeczywistością, rządzoną przez namiętności i wzburzone emocje; to tętniący życiem, kolorami i energią malowniczy obraz pragmatycznych i surowych zasad wiejskiego życia, namalowany pewną, sprawną ręką.

Ocena Kasi: 8/10

autor: Katarzyna Borucka

O autorce: Kasia to wielka miłośniczka kina i zwierząt. W Opolu ukończyła Kulturoznawstwo na specjalności filmoznawczo-teatrologicznej oraz Filmoznawstwo i Wiedzę o Nowych Mediach na Uniwersytecie Jagiellońskim. W czasie studiów aktywnie uczestniczyła kulturalnym życiu Opola i Krakowa, m.in. pracując w Teatrze im. Jana Kochanowskiego, pisząc dla festiwalu Etiuda&Anima czy zajmując się obsługą kina w czasie Kraków Film Festival. Uwielbia amerykańskie kino, szczególnie kino klasyczne oraz kino nowej przygody.

Facebook